po co tyle czerni?

Temat przeniesiony do archwium.
zdałam! praktycznie bez przygotowania (jeżeli rozwiązanie 4 testów można nazwać przygotowaniem). wchodząc na tę stronę spotkałam się z opiniami, że fce można zdać tylko ciężką pracą własną lub drogą pomocą. bzdura. teraz mogę szczerze powiedzieć, że na C wcale nie trzeba się katować (i to nie takie wypłakane C, writing i use of english na D). wszystkim przyszłym zdającym życzę szczęścia. ja się cieszę, że ten ... , co mnie uczy nie będzie miał okazji pojechać mnie na maturze. bywajcie żuczki kochane.
Boże, co za bełkot. Za egzaminach Cambridge są wyraźnie wyznaczone kryteria, które kandydat musi spełnić aby otrzymać certyfikat. Nie ma wiec mowy o określeniu czasu potrzebnego na przygotowanie sie do danego egazminu gdyz wszstko zalezy od indywidualnych predyspozycji zdajacego. To, że ty zdałes to po prostu oznacza ze w taki czy inny sposob uzyskałeś wiedze wymagana na tym poziomie i koniec ( przeciez nikt nikogo nie zmusza do uczeszczania na kursy przygotowawcze ) Mowienie wiec: Ludzie, Zdałem FCE bez uczenia sie , bez przygotowania jest smieszne. Moze nawet bez zapisania sie na egzamin !!!
bart_w
No własnie ! czytam niektóre wypowiedzi i się załamuję, bo okazuje sie , ze jestem strasznym tłukiem. Zeby zdać CAE musiałam nieźle się przyłozyć, a tu się okazuje sie że niektórzy po prostu łaskwie poszli na egzamin i świetnie zdali !
Ludzie róznia się od siebie zdolnosciami w róznych dziedzinach - jeden jest świetnym sportowcem, drugi malarzem, a trzeci błyskawicznie potrafi nauczyć sie języka, bo jakoś tak sam mu wchodzi do głowy. Wiem cos o tym - moje siostra należy do tej kategorii. Angielskiego uczyła sie duzo mniej ode mnie i miała lepsze wyniki. Tak bywa.

Uważam jednak że chwalenie się swoimi osiągnięciemi poprzez dołowanie tych którzy potrzebują więcej czasu by osiągnąć wymagany poziom lub po prostu na egzaminie mieli trochę mniej szczęścia to lekka przesada. Egzaminy Cambidge na pewno do dziecinnie prostych nie nielażą, a taką sobie można o nich wyrobic opinię czytając podobne wypowiedzi. "Nie uczyłam się, zdałam, jastem genialna" - trochę więcej pokory i realizmu !
7 lat nauki...
od 8 roku życia...
I pewno ledwo załapie się na B...
Nie przesadzajmy...
Ja się choć troche ucze...
Skandal ! Jak dostne C... (wypluć, odprawić inne rytuały), to nie wiem co ze mną zrobią...
Wyrzucą z domu pewno :/
cytuję rusałkę "na C wcale nie trzeba się katować (i to nie takie wypłakane C, writing i use of english na D)"
otóż chciałam Cię uświadomić, że albo się pomyliłaś przy pisaniu albo nie wiesz, ale jeśli z dwóch części masz D to właśnie jest to wypłakane C z FCE
>cieszę, że ten ... , co mnie uczy nie będzie miał okazji pojechać mnie
>na maturze.

Rusałko , żuczku kochany! Taka zdolna jesteś, a po polsku poprawnie zdania nie umiesz napisać !!
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Redakcja