No własnie ! czytam niektóre wypowiedzi i się załamuję, bo okazuje sie , ze jestem strasznym tłukiem. Zeby zdać CAE musiałam nieźle się przyłozyć, a tu się okazuje sie że niektórzy po prostu łaskwie poszli na egzamin i świetnie zdali !
Ludzie róznia się od siebie zdolnosciami w róznych dziedzinach - jeden jest świetnym sportowcem, drugi malarzem, a trzeci błyskawicznie potrafi nauczyć sie języka, bo jakoś tak sam mu wchodzi do głowy. Wiem cos o tym - moje siostra należy do tej kategorii. Angielskiego uczyła sie duzo mniej ode mnie i miała lepsze wyniki. Tak bywa.
Uważam jednak że chwalenie się swoimi osiągnięciemi poprzez dołowanie tych którzy potrzebują więcej czasu by osiągnąć wymagany poziom lub po prostu na egzaminie mieli trochę mniej szczęścia to lekka przesada. Egzaminy Cambidge na pewno do dziecinnie prostych nie nielażą, a taką sobie można o nich wyrobic opinię czytając podobne wypowiedzi. "Nie uczyłam się, zdałam, jastem genialna" - trochę więcej pokory i realizmu !