Ja za normalne lekcje callanowskie płacę 10 zł a za te do FCE 11 zł (tłumaczyli że drożej bo muszą nam robić kserówki z ćwiczeniami). Ogólnie cały 3-miesięczny kurs (3h/1 dzień w tyg.) kosztuje chyba 480 zł, jak dobrze pamiętam.
Staram się uczyć trochę w domu, ale marniutko mi to idzie bo pracuję i trzy razy w tygodniu latam na ten angielski a na weekendy często mnie nie ma, więc ogólnie przechlapane :) Nie wiem za co się najlepiej wziąść jak już zbiorę chęci i znajdę chwilę. Ostatnio czytam podręcznik do gramatyki, żeby sobie trochę poukładać w głowie callanowskie mądrości. Słownictwa też mi często brakuje, ale trudno, już chyba mogę tylko mieć nadzieję że jakoś starczy. Szczerze mówiąc to drugi raz już chyba bym sie nie zapisała na tą sesję, coraz bardziej uświadamiam sobie ile nie wiem:)
Skoro jednak już się zapisałam i nie ma odwrotu to postanawiam być dobrej myśli.
Życzę powodzenia, jak już się zdecydujesz na którąś sesję. Jeśli jeszcze masz jakieś pytania to chętnie pomogę