Nie wiem, na jakim poziomie z angielskiego byłaś, kiedy przerwałaś naukę, ani też ile nauczyłaś się przez te dwa miesiące, ale wydaje mi się, że jeśli podejdziesz do CAE, musisz się zawieść. Sama zdawałam FCE ponad rok temu i wiem, że teraz CAE bym nie zdała. Różnica między oboma certyfikatami nie jest przepaścią, ale o ile można sobie w miarę szybko przypomnieć język i przyswoić sobie treści potrzebne do FCE, CAE to już trochę więcej. Na Twoim miejscu chyba podeszłabym do tego FCE. Jeśli zdasz je na A, ew. B możesz zacząć zastanawiać nad CAE w grudniu. Aha, koniecznie spróbuj rozwiązać test CAE, wtedy najlepiej zobaczysz, czego musisz się jeszcze nauczyć i kiedy możesz zdawać egzamin.