Ja bym nie miszał tych dwóch egzaminów. FCE jest egzaminem przeznaczonym dla międzynarodowego udokumentowania pewnego poziomu znajomosci języka angielskiego. Kiedyś był przeznaczony przede wszystkim dla ludzi dorosłych, którzy mają maturę i studia za sobą. Później po wprowadzeniu uznawaniag go za wystarczający poziom znajomości języka i pozwalający na zwolnienie posiadaczy tego certyfikatu z egzaminu dojrzałości, zmieniła się zaadniczo strukturawieku zdających. Teraz przystępuje do niego przede wszystkim młodziez licealna. Ludzie 30-letni zdający FCE uważani są za staruszków.
Wydaje mi sie, że oba te egzaminy: FCE i matura rozszerzona są prawie rónoważne, że wszkazaniem na FCE.
Sprawa zdawania FCE przed maturą i prośba o zwolnienie ze zdawania egzaminu maturalnego z języka angielskiego jest raczej kwestią taktyki, nie tchórzostwa. Wiąże się z wykonaniem pewnego wysiłku intelektualnego podczas programowej nauki w liceum.
Jedyne, co mogę powiedzieć uczniom podejmującym ten wysiłek, to \"tak trzymać, ja trzymam za was kciuki\".