Ile mnie dzieli do Fce?

Temat przeniesiony do archwium.
W szkole przerabiam intermediate w wyższej grupie. i wszystko było by okey jak nie braki w pre-intermediate, z czasów gimnazjum...

ale jest sukces:) braki nadrobione i jestem pomiędzy intermediate a upper intermediate.

od nowego roku w szkole przerabiać będę Matura Solutions upper intermediate (klasa maturalna)

jestem po kursie w empiku na poziomie matura podstawowa 3 miesięcznym i arkusze z podstawy robię średnio na 70- 86 procent. w krótkim czasie udało mi się opanować słuchanie, z którym miałam olbrzymie problemy...

bardzo lubię czytać po angielsku, ostatnio czytam proste teksty. słownictwo mam niezłe, ale nie umiem używać... za mało mówię, ale wynika to raczej z nieśmiałości.

dziś byłam w empiku i napisałam test na intermediate:) powiedziano mi, ze wszystko jest dobrze, ale nie mogę iść na upper bo mam pewne luki w mowie i mylę konstrukcje. ale powiedzieli też że widzą moje postępy na kursie maturalnym (byłam najmłodsza, bo jestem w drugiej klasie) a poziom był dość wysoki.udało mi się być jedną z lepszych osób, tylko tyle powiem, bo nie lubię się chwalić. końcowe były napisane na 98 procent.

bardzo bym chciała zdawać maturę rozszerzoną z angola i w tym samym czasie robić coś do Fce.

co mi proponujecie? mam szansę w rok zrobić fce i maturę rozszerzoną?
w szkole upper, w szkole językowej od nowego roku matura rozszerzona no i 4 h w szkole.

dam radę?
jak się będziesz uczyć to tak.

Zrób próbne testy na FCE - na listeninig i gramatykę - jak będzie wiadomo ile teraz masz procent to łatwiej będzie ocenić szanse.
te braki z gimnazjum nie były z mojej winy. to facet opowiadał o swoim zyciu...
ile mi na dzień dzisiejszy powinno wyjść by myśleć poważniej?
>te braki z gimnazjum nie były z mojej winy. to facet opowiadał o
>swoim zyciu...

musiał mieć bardzo bogate życie, że przez trzy lata temat mu się nie wyczerpał.

>ile mi na dzień dzisiejszy powinno wyjść by myśleć poważniej?

zrób, powiedz ile z czego i wtedy będzie można się zastanawiać.
słuchanie na 50, a reszta na 40...
znaczy dokładnie to tak:
* Reading - Czytanie
czas trwania: 1 godzina
punktacja: 40 punktów
miałam 40 procent.

* Writing - Pisanie
czas trwania: 1 godz. 20 min
punktacja: 40 punktów
miałam 40 procent.


Use of English - Zastosowanie struktur językowych
czas trwania: 45 min
punktacja: 40 punktów
tutaj 46 procent


Listening - Słuchanie
czas trwania: ok. 40 min
punktacja: 40 punktów
miałam 50 procent.

Mówienia nie robiłam.

kiepsko. cięzki test. dużo nauki jeszcze przede mną
tak jeszcze troche przed toba . dzis pisalam egzamin i powiem ze czuje sie zle. np reading w domu robiac mialam spokojnie 80 albo i wiecej procent a dzis zakrecilam sie z tego stresu i presji czasu i boje sie ze nawet na 60 nie zrobilam
Zakładając, że takie testy samodzielnie robione i tak wychodzą lepiej niż by się je robiło na egzaminie (element stresu etc.) to.... jeszcze dużo pracy przed tobą.
A jak sprawdzałeś sobie writing???

Oczywiście, może niektórzy tu napiszą, że wszystko jest możliwe, ale... jesteś w klasie maturalnej i angielski to nie jedyny przedmiot z którego będziesz zdawać, bo trzeba się będzie uczyć jeszcze wielu innych rzeczy, więc szczerze mówiąc cel dosyć mało realny (z drugiej strony jeśli chodzi o zwykłe zaliczenie egzaminu FCE - to znam kilka osób, które nie powinny zdać, a zdały - ot kwestia szczęścia.... no ale przecież nie można tylko na tym polegać....).

Oczywiście teraz przed Tobą dwa miesiące wakacji: możesz spróbować się uczyć codziennie i zobaczyć na ile jesteś w stanie się podciągnąć - zrobić testy na koniec. Jeśli postęp będzie spory (a po codziennej pracy przez wakacje może być) to może warto spróbować? Tylko trzeba zacząć teraz a nie za tydzień.

Piszesz, że lubisz czytać po angielsku i widać, że chcesz się uczyć - więc może warto spróbować popracować w wakacje? Testy na koniec powinny ci powiedzieć czy warto to ciągnąć dalej (tzn. uczyć się oczywiście warto, ale czy zdawać FCE w tak krótkim czasie?).

Jeśli chodzi o kurs po wakacjach to z założeniem, że miałaby to być matura rozszerzona, to bez sensu byłoby być na poziomie intermediate.
A może intensywny kurs w empiku w wakacje jeśli możesz sobie na to pozwolić?

Co do wyników z matury podstawowej - trudno jest mi trochę po nich oceniać, bo osobiście mam bardzo złą opinię o maturze podstawowej.
W odpowiedzi na Twoją wiadomość:)
Writing sprawdziła mi znajoma nauczycielka od angola:D
co do zdawania innych przedmiotów. z polskim nie mam na dzień dzisiejszy problemów. matma... ujdzie. a wos jest rzeczą na tyle prostą że nie ma tu jakiegoś wysiłku. zakładam że wszystko (pol, ang, wos zdaje na rozszerzeniu) problem pojawiłby się gdybym zdecydowała się zdawać rozszerzenie z his, które jest piekielnie trudne.
ale biorąc pod uwagę że przyszłość wiążę raczej z filologią włoską- to zdanie angola i polskiego na bardzo wysoki procent jest dla mnie cele nadrzędnym.

Co do wakacyjne nauki. To mi nie trzeba mówić. Ja sama się zapisałam już na kurs w Empiku, bo jestem zadowolona z tej szkoły. idę na intermediate- 2 tyg uzupełnianie braków, i 2 tyg. upper- intermediate. a potem to w terenie trochę praktyki we Włoszech:D

Powiem szczerze, że chyba nawet lepiej byłoby się skupić na maturze. a fce zrobić na 1 roku studiów. aczkolwiek próbować zawsze można:D

czemu nasz złą opinię o maturze podstawowej?
może dlatego, że większość osób ją zda, bo tylko 30% potrzeba? :)

jesli chodzi o robienie testow w domu - ja robie do FC i zawsze, ale to zawsze zabiera mi to wiecej czasu niz jest przewidziane
wiem że są czasochłonne, bo sama też robiłam matury podstawowe. przez 4h byłam w stanie zrobić 2 testy. ale często robiłam tylko jeden w 2h. jeszcze dokładnie jak robię to wypisuję nieznane słówka, bo i takie się zdarzają.
...
napisz nam tutaj pare malych esejow na dowolny temat (tak do 600 slow), wtedy sprawdzimy.
ok, jak znajdę czas;))
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie