No właśnie to, o czym piszesz, jest trochę wadą egzaminów Cambridge. Warto znać idiomy, bo to ważna i nieodłączna część języka, w pewien sposób dodająca mu smaku. A w dodatku ich nieznajomość może niekiedy poważnie zaszkodzić podczas rozmów z native'ami ;)
Rozumiem, że nie każdy musi być tak otrzaskany, żeby każde wyrażenie doskonale rozumieć, ale zdałeś CPE, czyli jesteś na poziomie "nearly native speaker", a to powinno świadczyć o przynajmniej bardzo dobrej znajomości idiomów.
Ja np. powoli przygotowuję się do (najprawdopodobniej) CPE i skrupulatnie wbijam sobie do głowy idiomy razem z phrasalami, niezależnie, czy będą wymagane na egzaminie, czy nie.