Nabijają się z naszych prefiksów, a jak sami dodają przyimek po czasowniku to nie jest to śmieszne nic a nic ;)
Z jakiej książki jest ten fragment?
iwonabp
05 lis 2005
:) :) :) :)
rozwalił mnie ten tekst, zwłaszcza pod koniec :-)
LaBelleDame
05 lis 2005
[konto usunięte]
06 lis 2005
>Nabijają się z naszych prefiksów, a jak sami dodają przyimek po
nie nabijaja sie. Ton artykulu jest zupelnie ok.. czuje sie jakbym odbieral wyrazy uznania. Tytul moglby brzmiec: P Is For Polish Phenomenal Prefixal Pliability ;)
[konto usunięte]
06 lis 2005
niestety nie wiem z jakiej ksiazki - ale zaciekawilo mnie to jak mogą sie czuc angole slyszac na okraglo nasze krwisto-miesiste przeklenstwa na ulicach i w kinach , no pewnie mysla ze kur** albo spie**** sa wyrazami grzecznosciowymi. Juz tuWidzesytuacja w kinie: Excuse me sir but you've kur** taken my seat would you be so kind and spierd**** he ;)
pozdrawiam
[konto usunięte]
06 lis 2005
"Shortcuts to Poland", Laura Klos Sokol. Widzialam ostatnio w American Bookstore.
[konto usunięte]
06 lis 2005
Niezłe :-))))
Nigdy nie popatrzyłam na polski z tego punktu widzenia... ;-)
[konto usunięte]
06 lis 2005
ZAjebiste:D
[konto usunięte]
06 lis 2005
>>Nabijają się z naszych prefiksów, a jak sami dodają przyimek po
>nie nabijaja sie.
>Ton artykulu jest zupelnie ok.. czuje sie jakbym
>odbieral wyrazy uznania.