masz rację, 'na' bywa nadużywane w języku potocznym
'idę na miasto' niekoniecznie podoba się polonistom własnie z tego powodu
'kierownika nie ma na sklepie' - na pewno słyszałaś to albo podobne zdanie. To też jest język potoczny używany przez pracowników sklepów.
Potocznie i skrótowo mówi się też np. 'na zarządzie', 'na komisji' zamiast 'na posiedzeniu zarządu' 'na zebraniu komisji'
'w uniwersytecie' to z kolei rusycyzm - po rosyjsku mówi się właśnie tak, z przyimkiem 'w'