no zgadzam się tym, to znaczy jak, przyjmiemy, że mówimy o języku potocznym, gdzie radosny, wesoły, rozbawiony itd to synonim słowa szczęśliwy. W sumie to teraz dochodzi do mnie, że z tym wpisem chodziło mi o to, że jest mały bałagan w językach. Niby mamy tyle słów, ale ich używanie właśnie sprowadza się.... hm, używamy pewnych konceptów, jak np. "szęśliwy", który możemy wyrazić na kilkanaście sposobów (tutaj synonimy słowa szęśliwy). Jak opre tą teorię o
Longman Language Activator, to można przyjąć, że posługujemy się 886 "konceptami" do wyrażenia... nie wiem ile tam jest słów, z kilkanaście tysięcy.