Witam dzisiaj czyli 06.04.08 dostałem dwa telefony od "niby" Norwegów.
Chcieli zebym pzretlumaczyl im list z jezyka polskiego na angielski.
Wydalo sie to podejzrane bo pierwszy dzwonil z numeru zastrzezonego,mowil ze znalazl moj numer w gazecie, a ja nigdzie sie nie oglaszalem oprocz internetru,wkoncu go wypytalem i powiedzial ze z internetu ma.
PO drugie chcial wyslac normalna poczta ten list wiec juz drugie podejzrenie o przekret. Mowil ze nie ma adresu email - tluamczyl sie ze jest w wiezieniu do lipca,ciekawe a co to za roznica :)
Fajna z tego historia wyszla ale na koneic powiedial ze nie bedie miz awracac juz glowy i na tym koniec.
Po godzinie nastepny telefon teraz juz numer widoczny kierunkowy 47 sprawdzilem to Norwegia, chcial tego samego ale teraz juz o adresie maial mowil ze i wysle.Mowie do niego ze to dziwne bo godzine temu dzwonil ktos do mnie tez byl z Norwegii i w tej samej sparawie.Oczywiscie zapzreczyl ze to on.
Ma niby mi wyslac adres mail ale wiadomo nie odpisze mu nic, a raczej jestem pewien ze juz nei napisze nic bo zczail ze wiem ze to jakas podpucha.
Wiem ze moze to wygaldac na science-fiction ale mzoe mial ktos z was podoobne telefony:)
Pozdrawiam