O ile wiem, tłumacze popularnych filmów tworzą małą zamkniętą społeczność, że się tak wyrażę. Trzeba znać odpowiednich ludzi. A co do przygotowania: trzeba pamiętać o ograniczeniach związanych z małą ilością miejsca na napisy i o tym, że tekst piosany jest rozumiany wolniej niż tekst słyszany, a jeżeli tłumaczy się film do dubbingu, trzeba pamiętać, że słowa wypowiadane w języku polskim mają się mniej więcej zgadzać z ruchami ust postaci na ekranie.
W każdym razie powodzenia!