No tak, oni wszystkie miary maja takie dziwne. Jak masz zaciecie farmaceutyczne to troche sie pobawisz, bo ta ich cup na nasz system metryczny to bedzie 237 ml. Mieszkalam kiedys z dwoma inzynierami-chemikami, jak ta panna gotowala to smiech bral. Wszystko z przepisu, z waga i tymi ich smiesznymi miarkami, jak bylo lyzka czegos tam, to miala takie specjalne miarki i nozem to scinala, zeby dokladnie tyle bylo, bo jak by bylo lyzka i 1/10 lyzki to by chyba juz wybuchlo. No ale to tak na marginesie tylko. Te ich amerykanskie przepisy to w ogole sa tak skomplikowane, ze czasem nawet szklanka w te czy we wte nie robi zbytniej roznicy, wiec sie specjalnie nie przejmuj. A na ciasteczka zaprosisz???