> Kilka lat temu dostaliśmy prezent o
>ministerstwa w postaci obietnicy zwolnień na maturze na podstawie
>certyfikatu,
Ale certyfikaty zwalnialy i zwalniaja!!!! Dopiero przestana zwalniac.
> Jeżeli teraz wszystkie
>certyfikaty od FCE w górę będą uznawane to zmniejszy to jednocześnie
>rangę matury zniechęci uczelnie do uznawania jej wyników. Przecież
>już teraz jedynie nieliczne uniwersytety uznają certyfikaty.
Ta, oczywiscie uznawanie certyfikatow przez wiekszosc uczelni zachodnich (w tym chocby konkurencyjny do Cambridge Oxford University) na polskim bantustanie nie robi wrazenia...
>nie jestem pewien, czy rzeczywiście osoba z FCE na np. C i CAE na np.
>C zda część podstawową i rozszerzoną na 100%, a przecież uznania tego
>domaga się tylu uczniów.
OK, mozna zmienic przeliczniki - ale na razi CAE na C wystarcza do bycia naucyzcielem (reszta wymagan jest niezwiazana z jeyzkiem - trzeba miec dowolne wyksztalcenie wyzsze i kurs pedagogiczny)
>dobrze matury i dlatego tak zaciekle bronią swego. Olimpiada daje
>pewność, że jej finaliści znają język doskonale; o osobach z CAE na C
>trudno powiedzieć to samo.
To niech nie UCZA W SZKOLE :-P
>podniesie to jej wiarygodność. Matura pisemna będzie oceniana przez
>egzaminatorów z zewnątrz co gwarantuje, że będzie obiektywnie
>sprawdzana.
No jasne - na pewno pani Zosia z zewnatrz jest bardziej obiektywna od ekipy egzaminatorow z Cambridge.