wybaczcie mi, ale test na angl. był naprawdę banalny..
część z polskiego wręcz prostacka, kto się wahał przy akcencie to chyba naprawdę nie uważał na lekcjach polskiego w gimnazjum...
jedyną trudność sprawiło mi wykreślanie błędów, ale przy zdaniach typu : "If the situation won't be changed " czy coś w tym stylu sprawa była oczywista,
zaczęliśmy pisac o 9:45, wyszłam o 11:10, sprawdziwszy odpowiedzi na karcie dwa razy.
mam nadzieję,że macie podobne wrażenia,
życzę przyjemnego oblewania egzaminów:)