Beznadziejny błąd na podstawowej. Potrzebuje opinii.

Temat przeniesiony do archwium.
Witam
Jestem wściekły i potrzebuje aby mnie ktoś dobił ewentualnie pocieszył.
Wszystko elegancko napisałem ale przy jednej "kropce" a mianowicie tam gdzie było polecenie: "zapytaj kolego o interesujący go termin przyjęcia".

Głupiemu człowiekowi wymyśliło się coś takiego:

Could you suggest me which termine will be the best for you ?

termine!!! Nie wiem skąd mi to przyszło,naprawde nie wiem...

Stąd pytanie: za całą "kropkę" zero ?

Pozdrawiam
Kropkę masz uznaną, ponieważ w sposób komunikatywny przekazałeś informację, natomiast 'termine' podkreśla się jako błąd językowy i bierze go pod uwagę przy ocenianiu poprawności językowej :)
ufff, jednak pocieszenie ;) procencik prawdopodobnie uratowany. Dziękuje i pozdrawiam.
Miałem podobną sytuację na rozszerzonej, pisząc rozprawkę używałem słowa faculty jako kierunek studiów, ale potem przyszedł mi do głowy synonim "direction", który okazał się być niepoprawny. Czyli, jeśli w zdaniu użyłem słówka direction to zdanie zostanie uznane, tylko policzą mi błąd jezykowy, tak ?
Szczerze mówiąc nie wiem, a nawiasem mówiąc zrobiłam na rozszerzonej to samo - też uzyłam 'faculty'. Mało tego, sądzę, że w angielskim używa się go także jako kierunek studiów, chociaż słownik mówi co innego - wielokrotnie słyszałam takie użycie w anglojęzycznych mediach. Natomiast co do oceniania nie jestem pewna - matura podstawowa rządzi się swoimi prawami, jestem pewna, że na niej to jest błąd językowy, na rozszerzonej nie wiem. Mam nadzieję, że też tak jest :)
'użycie w anglojęzycznych mediach' - to może przytocz jakiś przykład.
to jakie powinno być słówko jako kierunek studiów ? Jestem prawie pewien, że kiedyś w szkole jak mieliśmy temat o edukacji to tak nazywaliśmy kierunek studiów, poza tym: http://translate.google.pl/#pl|en|kierunek%20studi%C3%B3w
pisalem juz, jak.
tak, wez google translate i zdaj z tym mature.
http://translate.google.pl/#en|pl|faculty
http://translate.google.pl/#en|pl|degree%20programme%0D%0A

google translate Twoim przewodnikiem!
Ok, przekonałeś mnie :)
Czyli trochę mi błędów językowych naliczą, mogłem pisać opowiadanie. Było prostsze, no ale trudno.
W sumie wtedy nie zdawałem sobie sprawy, że słówko faculty jest błędne.
błądzenie jest częscią uczenia się.
Po polsku możesz poweidzieć nie studiuję na tym wydziale/kierunku, ale są takie konteksty, w których te słowa nie są zamienne i akurat wtedy nie mozna też użyć faculty w znaczeniu kierunek po angielsku.
No to nie wiem, skoro ani razu nie napisałem prawidłowo po angielsku kierunek studiów to nieźle tą pracę mogłem spieprzyć. Jak sprawdzałem odpowiedzi z słuchania, czytania itp. to bardzo dobrze mi poszło, a paradoksalnie zawsze miałem łatwiej z napisaniem pracy niż tymi pozostałymi rzeczami, no ale trudno.
Jeszcze pytanie, czy powtórzenia wpływają jakoś na ocenę pracy?
Witam,
Z matury rozszerzonej mam 80%, co oznacza iż słówko faculty musiało zostać zaakceptowane przez komisję sprawdzającą, ponieważ pamiętam jak liczyłem po maturach i gdyby to słówko było nie zaakceptowane miałbym znacznie mniej. Co nie znaczy jednak, że tutaj forumowicze nie mieli racji, faculty to wydział studiów, ale na maturze było akceptowane.
I wilk syty, i owca cała :-)
Axl1
to nic takiego nie znaczy. Ewidentnie sprawdzajacy twoja mature sie zlitowal nad tym ;-)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa