Problem z pisownią .

Temat przeniesiony do archwium.
Moje pismo z reguły jest czytelne. Ostatnio zauważyłam, że moje "n" wyglada tak jak "u". moje pytanie, choc moze wydawac sie blahe, brzmi : mogą mi za to odjąć za to znaczna ilosc punktow na maturze ?
myślę, że to zależy w jakim wyrazie. bo np. są takie, że czytamy i od razu wiemy, ze tak jest n, a nie u, ale są też takie do których pasuje i n i u. sama też często w ten sposób piszę i choć sorka przestrzegała nas przed wyraźnym pisanie, to jednak mam nadzieję, że komisja jest na tyle inteligentna, że będzie wiedziała o co chodzi i co autorka, czyli ja, miała na myśli ;)

poza tym chyba to trochę jak czytanie polskich słówek., nie ważne jak w środku są literki poustawiane, ważne, żeby pierwsza i ostatnia była na miejscu, a wiadomo, co się napisać chciało ;)
>>>>poza tym chyba to trochę jak czytanie polskich słówek., nie ważne jak w środku są literki poustawiane, ważne, żeby pierwsza i ostatnia była na miejscu, a wiadomo, co się napisać chciało ;)
nie za bardzo, pomysl o cxxt a cxxt
hmm może i tu się pomyliłam ^^" w każdym bądź razie mam nadzieję, że sprawdzający nie będą niecierpliwi wobec mojego pisma ;)
podczas sprawdzania prac egzaminatorzy zawsze dokładnie czytają prace maturzystów, ale nie mogą DOMYŚLAĆ się co autor chciał napisać. Dlatego też między "see" a "sea" jest bardzo duża różnica - egzaminator może się domyślać, że chcieliśmy napisać o widzeniu ale skoro napisaliśmy o morzu to nie ma prawa tego zaliczyć.
Zazwyczaj jednak błędy ortograficzne (jak np. zamiana u na n) są niezbyt poważne, np. na maturze rozszerzonej błędy ortograficzne mają 2 razy mniejsze znaczenie niż błędy językowe (gramatyczne, słownikowe).
Krótko mówiąc, podczas pisania najlepiej jest pisać wyraźnie, wtedy jesteśmy pewni, że wszystko jest ok.