Matura rozszerzona - jak myślicie, dam radę?

Temat przeniesiony do archwium.
Witajcie ;)

Piszę ponieważ jestem w kropce i naprawdę nie wiem czy powinnam się porywać na maturę rozszerzoną. "Uczę się" angielskiego od 1 klasy podstawówki. Jednak z tą nauką bywało różnie. W gimnazjum miałam raczej dobry poziom angielskiego gdy poszłam do technikum ten angielski był na poziomie dna i kilometru mułu. W maju mam maturę, a mi od niedawna zamarzyły się pewne studia na które muszę zdawać angielski rozszerzony. W wakacje wydrukowałam sobie repetytorium longamana rozszerzonego, wypisywałam słówka z wszystkich działów i teraz zaczęłam się ich porządnie uczyć. Mam też książkę "struktury leksykalno gramatyczne, matura, wydawnictwo edis" ale na 10 przykładów 2-3 robię dobrze. Nie wiem czy się porywać na to rozszrzenie. Od 2 tygodni oglądam filmiki o czasach w angielskim, trybach warunkowych, mowie zależnej itd... Tego wszystkiego jest tak dużo i nie wiem czy dam radę. Jak sądzicie możliwe jest abym napisała maturę rozszerzoną na minimum 50-60%? Dodam, że mam w planach brać korki z angielskiego jeśli wszystko pójdzie dobrze z planem i chodzić w szkole na dodatkowe zajęcia. Boję się że zdanie tego graniczy z cudem i porywam się nie wiadomo po co... Może mi ktoś doradzi co mam zrobić?
Jeśli ta matura liczy się na Twoje wymarzone studia, to czemu nie? Widać, że na razie masz chęci i motywacje. Poza tym nic nie jest niemożliwe. Rozszerzenia i tak się nie da nie zdać, więc nic nie tracisz. Plus do tego nauczysz się języka, co jest bardzo ważne w dzisiejszych czasach. Ja też zdaję maturę rozszerzoną z ang, chociaż i tak mi się nigdzie nie wlicza. Robię to tak dla sportu, aby podszlifować język. Więc jak masz jakieś pytania to mogę pomóc. :)
Btw, na jakie studia składasz? :)
Próbuj, nic nie stracisz a możesz zyskać :) Radzę żebyś wzięła korki takie sam na sam z nauczycielem (tak prywatnie nie ze szkoły) bo wtedy można się najwięcej nauczyć i na pewno Ci to pomoże w przygotowaniu do matury. Życzę powodzenia i nieustannego zapału i motywacji :*
Chciałam na iberystykę ale ciężko się dostać. Moją drugą opcją jest turystyka i rekreacja więc tam też między innymi liczy mi się angielski. Tak czy tak rozszerzenie mi się przyda ;) Dzięki za podbudowanie. Dzisiaj się uczyłam angielskiego tylko jakąś godzine bo nie miałam czasu, ale w weekendy planuje się uczyć po 6 godzin więc mam nadzieję, że to przyniesie jakieś efekty...

Korki będę miała sam na sam jeśli się wszystko dobrze ułoży ;)
edytowany przez Hoshi94: 15 wrz 2013
hej :) a ja mam pytanie, ma ktoś e-booki murphego lub inne do nauki ? proszę o info ;p
Cytat: basiunia785
hej :) a ja mam pytanie, ma ktoś e-booki murphego lub inne do nauki ? proszę o info ;p

a sam nic na google nie znalazles?
Hoshi94
If you want to make God laugh...tell him your plans...:-)
Warto spróbować. Matury rozszerzonej nie można nie zdać :)... Z doświadczenia wiem, że poziom jest ciężki, ale przede wszystkim nastaw się na pisanie i robienie ćwiczeń... Z czasem się wyrobisz.


www.studiowac.pl - portal dla maturzystów i o maturzystach
Zawsze warto spróbować, nie masz nic do stracenia a można tylko zyskać. Musisz się nastawić na bardzo dużą ilość rozwiązywania testów maturalnych z innych lat. Są specjalne ksiązki gdzie takie egzaminy są zebrane, albo poproś swojego nauczyciela o takie materiały, na pewno nimi dysponuje.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Egzaminy