Otóż przeglądałam testy rozszerzone z anglika i to naprawdę trudno wygląda, a większośc pisze, nawet ci, którzy nie mieli rozszerzonego w liceum, że zdadzą na 70 czy 80+, skąd więc tyle umiecie? Rozumiem korki itd. ale powiedzenie angielskie, przekształcenia słów, idiomy itd. tego tam was raczej nie uczą, więc wszystko w domu? I skąd? Nie widziałam żadnych książek, gdzie np. mogłabym się nauczyc tych przekształceń słów ( rzeczownik w czasownik itp. ). Byłam wcześniej pewna, że nie jestem zła z angielskiego, miałam na podstawie 96%, ale rozszerzenie to przewyższa moje najśmielsze oczekiwania, więc pytanie, gdzie i jak się tego wszystkiego nauczyc?