jestem nauczycielem. Nie wyobrażam sobie, żeby nauczyciel w szkole kserował podręczniki.
Dlaczego nie dopuszczasz innej odpowiedzi niż: TAAAAK, kserować?
Rozumiem, że mozna zrobić ksero kilku ćwiczeń z książki, której nie wykorzystujesz nawet w połowie, ale kserowanie głownego podrecznika jest nie fair wobec autora, a poza tym ksero jest cięższe, nie mówiąc o tym, że trudno opisywać większość obrazków.
Policz swoją drogą, o ile musiałabyś obniżyć swoją stawkę, żeby wyrównać uczniowi koszt zakupu podręcznika - o złotówkę za lekcję, dwa złote?