samodzielna nauka-co jeszcze moge zrobić i czy zajęcia grupowe to mus?

Witam,
założyłem sobie że muszę nauczyć się angielskiego:)mam juz swoje lata więc lepiej póżniej niż wcale.Mój poziom to średniozaawansowany,na tą chwilę poświęcam angielskiemu ok 1 h-1,5 h dziennie.Stukam profesora henry słówka,przerobiłem supermemo.Robię ćwiczenia z Murphego z gramatyki-aczkoliwke wiadomo gramatyka idzie mi najgorzej.Oglądam seriale angielskie z napisami.Jak oglądam bez napisów jest słabo-jak z napisami to większość rozumiem a w każdym razie jak nie rozumiem to łapię z kontekstu.z @ x w roku Podróżuję w dalekie rejony więc jestem zmuszony dukać po angielsku przez ok 2-3 tygodnie.
moim problemem jest jak nietrudno sie domyśleć gadanie.
Pytania:Co mogę jeszcze zrobić?
Czy muszę w/g was zapisać się na kurs jakiś grupowy?-dodam że jest to dla mnie masakra-wszelka motywacja mi wtedy odpada-nie znoszę sal leckyjnych i tego typu rzeczy:)zajęcia idnywidualne odpadają-próbowałem z 3 osobami w tym roku i jedyne co robiliśmy to kserówki z czasami,których się prawie nie używa.
Czekam na Wasze rady i z góry dzięki!!!
Pozdr.
Krzysiek.

Sorry za błędy ale pisząc to gadałem z inną osobą i tak wyszło:)

Spróbuje jeszcze - z założeniem, że potrzebujesz po prostu nauczyciela do konwersacji.
Niektórym się wydaje, że prowadzenie konwersacji jest proste, bo tylko się gada, ale nie do końca tak jest...
Gramatykę tez można robić na konwersacjach, ale wcale nie są do tego potrzebne żadne kserówki.

Dobrego nauczyciela (jakiegokolwiek języka) wcale nie tak łatwo znaleźć - popytaj się znajomych, może ktoś ci coś może polecić. No i często nie jest tani.

Przerobiłeś supermemo tzn? :)

Wiesz, wszystkie umiejętności językowe muszą być w takim samym stopniu i regularnie ćwiczone, gramatyka wytłumaczona, bo jak się porozumiewać nie umiejąc budować zdań, słuchanie musi być, ale na odpowiednim poziomie, żeby się nie zniechęcić, pisanie ktoś musi sprawdzić, jedynie czytanie i słówka nadają się do samodzielnego "wkuwania". By the way - gratuluję samozaparcia, żeby samemu się zmusić do nauki godzinę czy półtorej dziennie to trzeba być twardą sztuką!
Powodzenia!
anglistka

Nie zgadzam sie. Jesli ktos chce nauczyc sie języka a szczególnie samodzielnie to nic nadzwyczajnego!

Nie zmienia to faktu, że żeby samemu się zmusić do nauki godzinę czy półtorej dziennie to trzeba być twardą sztuką!

to może wyjazd za granicę, nauka tez w grupach ale międzynarodowych i mieszkanie z miejscową rodziną 2 tyg dadzą ci tyle co kilka miesięcy własnej nauki, polecam T&T (Teaching & Travel)

ja mam wrażenie, że ludzie reklamujący strony swoje/swoich pracodawców to totalni idioci.

And what did you expect? That they'd employ brilliant people to do monkey work? On the other hand, thinking a little outside the box doesn't seem to be that difficult.

bo to są idioci, przecież mogliby wykupić reklamę na tejże stronie
nawet do rosji wysyłają , a to dobre.