Cytat: Algon
Nie wiem, czy jest w ogóle możliwe zgubienie akcentu w pewnym wieku--może przy ogromnej pracy i talencie (mam na myśli zajęcia z b. dobrym logopedą, godziny nauki i świetne ucho). Znam ludzi, co w Kanadzie/USA są 30, 40, 50 lat, zajmują wysokie pozycje, angielski używają non-stop--i niektórzy nadal mają wręcz fatalny akcent, chociaż angielski stał się dla nich, de facto, prawie ze 'mother tongue'. Z tego, co wiem, Anglicy mieli problemy ze zrozumieniem (w mowie) Josepha Conrada. Kiedyś poznałem faceta, z którym zacząłem rozmawiać. Mówił po angielsku płynnie, ale z dużym rosyjkim, jak mi się wydawało akcentem. Gdy zapytałem się, skąd przyjechał do Kanady, odpowiedział, że tutaj się urodził i wychował, a był pochodzenia ukraińskiego: mieszkał w prowincji Alberta, w małym miasteczku, gdzie większość ludzi to byli też Ukraińcy. Do dzisiaj jest to dla mnie szokujące! I jeszcze jedno: Kanadyjczycy też mają probleme ze zrozumieniem angielskiego mówionego w różnych regionach UK, USA, a nawet Kanady.
Moim zdaniem nigdy nie zgubisz akcentu w którym się wychowałeś, jedyna opcja to 2 języczne dzieci wychowywane i otoczone dwoma językami