Możesz zostać czyimś niewolnikiem. Tłumaczenia za kortekty. Myślę, że może się opłacić tłumaczowi, bo korekta kosztuje nawet trzy razy mniej i - o ile znasz porządnie język - zajmuje dziesięć razy mniej czasu niż tłumaczenie. No i tobie też się opłaci, pod warunkiem, że trafisz na porządnego tłumacza. Z tym, jak wiadomo, bywa różnie.