Witam,
Jestem teoretycznie na poziomie b2 (o tym świadczą studia i kursy), jednak jak to często bywa, moja wiedza jest mocno wybrakowana. Chciałabym usystematyzować swój język (problem mam zarówno ze słownictwiem jak i z gramatyką). W związku z tym zastanawiam się, czy zakupić książkę o.
Szkutnika "mówimy po angielsku" czy lepiej kurs"angielski dla wiecznie początkujących". Do tej pory zaczęłam się uczyć z prof. Henrego słownictwo p1 i 2. Może coś jeszcze innego mi polecicie? Z góry dziękuję za wszelkie porady :)