Czy da się?

Temat przeniesiony do archwium.
Idę teraz do 1 klasy liceum o profilu pol-his-ang.
Będę miał rozszerzony angielski i w moim liceum angielski jest na bardzo wysokim poziomie i uczy tam jeden z najlepszych anglistów w Polsce ale nie wiem czy akurat mnie będzie uczył.
Więc nie przynudzać,jestem na poziomie angielskiego A2 a powinienem być B1 tak wiem,wstyd,ponieważ olałem sobie go w 3gim i skupiłem się na niemieckim bo zdawałem egzamin z niemieckiego.
Więc czy da się w 3 lata opanować angielski na poziomie B2 lub C1 i zdać maturę z roz. angielskiego na 95%?
Myślę, że dasz radę jak będziesz systematycznie się uczył.
C1 czyli inaczej poziom na którym powinieneś zdać CAE? Zapomnij, musiałbyś chyba nie mieć innych przedmiotów. Realistycznie przymierzaj się w upper-intermediate, czyli B2, to i tak ogromny skok z poziomu A2.
Cytat: LeptonEN
C1 czyli inaczej poziom na którym powinieneś zdać CAE? Zapomnij, musiałbyś chyba nie mieć innych przedmiotów. Realistycznie przymierzaj się w upper-intermediate, czyli B2, to i tak ogromny skok z poziomu A2.

Nieprawda, jak się nie znasz to się nie odzywaj.
Cytat: Rufusek500
Idę teraz do 1 klasy liceum o profilu pol-his-ang.
Będę miał rozszerzony angielski i w moim liceum angielski jest na bardzo wysokim poziomie i uczy tam jeden z najlepszych anglistów w Polsce ale nie wiem czy akurat mnie będzie uczył.
Więc nie przynudzać,jestem na poziomie angielskiego A2 a powinienem być B1 tak wiem,wstyd,ponieważ olałem sobie go w 3gim i skupiłem się na niemieckim bo zdawałem egzamin z niemieckiego.
Więc czy da się w 3 lata opanować angielski na poziomie B2 lub C1 i zdać maturę z roz. angielskiego na 95%?

tak, ale tylko systematyczną pracą i zainteresowaniem się językiem.
zwykle na przeskoczenie na poziom wyżej potrzeba roku. Z tego wynika, że C1 jest w zasięgu, ale wymaga to naprade dużego nakładu sił. Matura rozszerzona jest na poziomie trochę wyższym niż B2, wieć 95% z rozszerzonej jest bardziej realistycznym celem niż C1.
Cytat: zielonosiwy
Cytat: LeptonEN
C1 czyli inaczej poziom na którym powinieneś zdać CAE? Zapomnij, musiałbyś chyba nie mieć innych przedmiotów. Realistycznie przymierzaj się w upper-intermediate, czyli B2, to i tak ogromny skok z poziomu A2.

Nieprawda, jak się nie znasz to się nie odzywaj.

Sam sie nie odzywaj. Skoro terez jest na niższym poziomie niż powinien być to według mnie C1 to porywanie się z motyką na słońce w jego przypadku. Tytanem pracy to on nie jest co sam przyznał.
Ty po tylu latach nauki powinieneś śmigać jak królowa brytyjska. A robisz dziecinne błędy. Sam widzisz, że nie ma czegoś takiego jak "odpowiedni poziom względem wieku". Początek liceum to świetny czas żeby się na serio zainteresować językiem, człowiek się rozwija, zaczyna go ciekawić świat, szybko się uczy, jest chłonny.
przestańcie, takie przekomarzanki do niczego nie prowadzą.
Cytat: zielonosiwy
Ty po tylu latach nauki powinieneś śmigać jak królowa brytyjska. A robisz dziecinne błędy. Sam widzisz, że nie ma czegoś takiego jak "odpowiedni poziom względem wieku". Początek liceum to świetny czas żeby się na serio zainteresować językiem, człowiek się rozwija, zaczyna go ciekawić świat, szybko się uczy, jest chłonny.

Idź się lecz. Ty ich nie robisz bo nic nie piszesz. Tak każdy potrafi, napisz tyle samo linijek tekstu po angielsku co ja w ciągu kilkunastu minut, bo tyle mi to zajęło i zobaczymy ile ty błędów zrobisz. Wchodzisz w to? Jasne, że nie bo ty tylko krytykować potrafisz i nad wszystkim co napiszesz po angielsku zastanawiasz się godzinami żeby przypadkiem gdzies błąd się nie wkradł ja muszę często napisać kilkaset słów w bardzo krótkim czasie i nie mam nawet czasu przeczytać tego co napisałem i wiem że kilka błędu jest nieunikniona. No i trudno, błąd który nie zmienia znaczenia to drobnostka. Jeśli jest ich kilka w tekscie to jest to zaden problem. Ale z ciebie duren.
Tu też poszukaj błedów bo zapewniam cie ze sa. Tak, po polsku tez robie mase błedów!
ps. a dziecinny to jest twoj angielski, jakby jakis niedorozwiniety 10 latek pisał.
edytowany przez LeptonEN: 30 sie 2014
przestańcie, takie przekomarzanki do niczego nie prowadzą.
Cytat: mg
przestańcie, takie przekomarzanki do niczego nie prowadzą.

Masz rację, przepraszam, nie wiem czemu ten człowiek się tak ewidentnie do mnie doczepił.
LeptonEN
Wpadasz troche tutaj jak wichur, robisz szum, ale jakos nie widzilam za duzo poprawionych zadan. Moze bys tak sie skusil do pomocy innym:-)
Cytat: LeptonEN
Cytat: zielonosiwy
Cytat: LeptonEN
C1 czyli inaczej poziom na którym powinieneś zdać CAE? Zapomnij, musiałbyś chyba nie mieć innych przedmiotów. Realistycznie przymierzaj się w upper-intermediate, czyli B2, to i tak ogromny skok z poziomu A2.

Nieprawda, jak się nie znasz to się nie odzywaj.

Sam sie nie odzywaj. Skoro terez jest na niższym poziomie niż powinien być to według mnie C1 to porywanie się z motyką na słońce w jego przypadku. Tytanem pracy to on nie jest co sam przyznał.

To co było w gimnazjum to nie musi być w liceum.
Nie będę się słuchał twojej opinii,dam radę,przecież nie trzeba od urodzenia uczyć się angielskiego żeby zdać maturę na 95% roz.
To że ty na tyle nie zdałeś to wcale nie musi świadczyć o tym że ja na tyle nie zdam.
A twoje zachowanie jest na poziomie dziecka z przedszkola,zdam maturę na tyle % zobaczysz i dostanę się na japonistykę na UJ,wierzę w siebie i w swoje marzenia i gdybym słuchał takich osób jak ty to dawno porzuciłbym marzenia o japonistyce.
Żegnam
Dobrze, Rafał, dobrze mu powiedziałeś!
Cytat: zielonosiwy
Dobrze, Rafał, dobrze mu powiedziałeś!

Popieram, masz racje.
Jak sie wezmiesz za prace, to dasz rady. Nikt nie jest w stanie powiedziec jak szybko drugi czlowiek sie czegos nauczy, kazdy jest inny. Dales rady niemieckiemu - to dlaczego angielskiemu nie masz dac rady?.
Skoro potrzeba około roku na zrobienie poziomu, a Ty masz 3 lata liceum przed sobą i w dodatku matura rozszerzona to nie C1 a B2+, to na pewno dasz radę.
Dziękuję Wam za wsparcie.
Biorę się do nauki.
Temat przeniesiony do archwium.