Cześć,
Wzięłam się w tym roku intensywnie za naukę angielskiego.Teraz, od połowy stycznia, mam zajęcia w grupie 2x1.5h i raz na dwa tygodnie 1.5 godziny z native speakerem sama. Poza tym wszystkim uczę się sama w domu 6 dni w tygodniu, co najmniej 1 godzinę dziennie. Czy dodalibyście coś jeszcze do tego zestawu? Myślałam nad słuchaniem podcastów w pracy, ale nie wiem czy możliwe będzie pełne skupienie. Obecnie jestem na poziomie B1, jak myslicie jak duży postęp mogę zrobić w ciągu powiedzmy 4 miesięcy, przy nie spadającej mobilizacji?;) (a jestem mocna zmobilizowana na naukę angielskiego, jest już czasami wstyd że nie umiem się swobodnie porozumieć, w troszkę trudniejszych tematach) proszę o szczerze opinie.