Ja też przygotowuję się do matury przy pomocy fiszek, w moim wypadku robię tak, iż najpierw oswoiłam się dla mnie z najciekawszymi dla mnie tematami( cechy charakteru, wygląd,szkoła,środowisko i wypowiedź ustną), a te mniej ciekawe dla mnie, np. polityka, zostawiam na potem. Staram się przyswajać te słówka, które są dla mnie użyteczne, a te których nawet w języku polskim nie używam po prostu odkładam, bo po co sobie nimi zaprzątać głowę. Przed próbną maturą powtórzyłam sobie kilka przydatnych zwrotów i fajnych,ciekawych słówek(zamienników jakichś pospolitych przymiotników itp.) i muszę stwierdzić, że większość wykorzystałam, więc na pewno warto :)