Prośba o poradę

Temat przeniesiony do archwium.
Halo halo :)

Matury są właśnie za mną i moja doba ma nagle o wiele więcej godzin, niż mi się wcześniej wydawało, więc postanowiłam spożytkować nadmiar wolnego czasu na naukę języka.
Po 12 latach nauki angielskiego w szkole, jestem na poziomie swobodnej (ale prostej) rozmowy, tekst ze słuchu (seriale, filmy) rozumiem bardzo dobrze, pozostaje więc nieszczęsna gramatyka. I tu kierują prośbę o pomysł na naukę. Cała moja znajomość poprawności gramatycznej opiera się na tym, że w części przypadków wiem kiedy zdanie brzmi dobrze a kiedy nie. Poza tym nic. Robiłam multum ćwiczeń, zadanek na różne konstrukcje i czasy, ale po jednym dniu wszystko znika z głowy (a pamięć po biol-chemie mam dobrą) i wciąż nie mam pojęcia co idzie po 'if' . Nie wiem jak ruszyć żeby zacząć mówić poprawnie.

Może ktoś z forumowiczów ma jakąś propozycję?
ale jaką poradę, psychologiczną?
Jak poprawić gramatykę kiedy schematyczne robienie ćwiczeń nie pomaga :)
nie wierze zebys robila systematycznie cwiczenia, a jezeli tak to masz braki w podstawach (bo przecież łatwo zapamiętać co idzie po if)