Witam, chciał bym się dowiedzieć pewnej sprawy odnośnie nauki języka angielskiego. Jako że jestem studentem, a w mojej przyszłej pracy będę się komunikować głównie z różnymi obcokrajowcami (Norwedzy, Szwedzi, Niemcy, Rosjanie, Filipińczycy itp.), jednym słowem można będzie spotkać każdego, i oczywiście wszyscy będą mogli być naraz, i tak przez kilka miesięcy razem w jednym miejscu ;]. Wiadomą sprawą jest słownictwo, to trzeba znać i tyle, głównie zawodowe, ale jak te z życia codziennego. Jednak zastanawia mnie, jakie czasy trzeba było by opanować w wysokim stopniu podczas rozmów, z osobami które tak jak ja nie wychowali się z językiem angielskim, tylko się go wyuczyli. Po prostu, jakie czasy są najważniejsze w języku angielskim, do w miarę płynnej komunikacji?