Angielski - statystycznie przydatne wyrazy

Temat przeniesiony do archwium.
hej,

słuchałam sobie audycji:

http://www.polskieradio.pl/10/3959/Artykul/1531052,Jezyki-obce-jak-uczyc-sie-ich-skutecznie

w której to Mateusz Grzesiak (może ktoś kojarzy) mówi o statystycznie przydatnych wyrazach czyli, że wykształcony Anglik zna ok. 20 tys słów, ale na co dzień do komunikacji używa ok. 1 tys. W audycji jest mowa o tym, że w internecie są dostępne takie listy popularnych słów/zdań, który warto na początek nauczyć się.

W związku z tym moje pytanie brzmi - czy ktoś wie gdzie/jak to znaleźć? :)
znając te 1000 słów i tak nie kupisz wody w Londynie, bo na tej liscie nie ma takich slow jak 'gazowana' czy 'niegazowana'. Nie bedziesz mogla kupić chomika, żarówki, ani fioletowego swetra, bo tych słów w takiej liście także nie znajdziesz. Wychodzi na to, ze trzeba znac 20 tys slow, albo i wiecej. Do tego dochodzi jeszcze gramatyka, bez której tez sie nie porozumiesz, a slaba gramatyka sprawi, ze bedziesz brzmieć jak nieuk...

Tak wiec moral z tego taki, ze trzeba byc nieufnym wobec demagogow takich jak pan Grzesiak, ktorzy maja prosta recepte na wszystko
Napewno gdzies w necie sa listy najczesciej uzywanych slow. Sam poszukaj.
Tylko przy tym wszystkim trzeba pamietac to, ze 'ludzie' Ciebie oceniaja przez uzywane slowa. Gdy masz szeroki wachlarz slow, bo mozesz swoje mysli i czyny dokladnie sprecyzowac to jest tysiac razy lepiej jak tylko powiedziec 'this is nice'.....(a te 3 slowa sa chyba na tej liscie).
Ja mysle, ze jak czytasz 'dobre' ksiazki, to jest prawdopodobnosc ze mozesz cos z tego sie nauczyc.
Nie mozemy zawsze szukac 'latwizny' - 'no pain, no gain'. Tyle.

« 

Pomoc językowa

 »

Mógłby ktoś przetłumaczyć proszę