No już przerobiłem te słówka przepisane ze słownika (zacząłem na początku stycznia), teraz zostały już tylko powtórki. I co się okazało, że w tym teście mam teraz wynik 1[tel]words, uważam to za całkiem niezły wynik. Kupiłem też większy słownik ang-pol (duży słownik Pons za 9,90zł używany a jak nowy, a myślałem też o wielkim słowniku Oxford-PWN za 140 zł ale to dla mnie za drogo na teraz) i jest super, mam z czym porównywać translate.google. Od początku lutego prowadzę zeszyt i codziennie zapisuję kilka nowych słówek napotkanych (już mam ze 130, do końca roku będzie prawie 2000 a zacząłem też roczny kurs słownictwa programem Extreme English Advanced który ma ponad 9000 słówek ale przynajmniej na razie większość po angielsku bym kojarzył prawidłowo), najczęściej właśnie w codziennym przeglądzie prasy - zaczynam od NYT, potem The Guardian i jak jeszcze brakuje nowych słówek to Daily Mail, czyli jednak przekonałem się do tych gazet jako źródło angielskiego i czytanie idzie mi już całkiem sprawnie (gramatykę też powtarzam).