Witajcie!
Dużymi krokami zbliża się matura, przyznam szczerze, że nie liczę na dobre wyniki z angielskiego, matematyka rozszerzona dosłownie pochłonęła mój czas przez ostatnie 3 lata i żałuję tego, teraz rozwiązuję tyle arkuszy z angielskiego ile tylko się da. Po maturze chcę przyłożyć się do angielskiego i wykorzystać te 4 miesiące wolnego jak najlepiej. Problem w tym, że nie wiem jak zabrać się do tego, aby spędzić ten czas jak najskuteczniej. Nie potrafię określić swojego poziomu językowego, jedynie co mogę powiedzieć jest to, że z próbnej matury na podstawie zdobyłem 84%, a z rozszerzenia 60%. Mam braki jeśli chodzi o podstawę jak i rozszerzenie, zwłaszcza słownictwo. Z gramatyki w teorii znam większość jeśli chodzi o liceum, z rozszerzenia też, przynajmniej tak mi się wydaję, znam konstrukcje i potrafię je wykorzystać, jeśli zdanie nie jest zbyt skomplikowane.
Zakładam, że dziennie jestem w stanie poświęcić 3 godziny, ale tego nie przewidzę, czasem będę mieć więcej czasu, czasem mniej. Jeśli jako naukę wliczamy też oglądanie filmów, słuchanie radia to większa ilość godzin nie byłaby problemem, chciałbym otoczyć się angielskim najbardziej jak się da.
Tylko jak to sobie rozplanować? Z jakich materiałów najlepiej korzystać do nauki słownictwa, czy czegokolwiek związanego z językiem angielskim? Jakieś kanały na YT godne polecenia, może książki?
Oczywiście nie liczę na złoty środek dzięki któremu w 4 miesiące opanuję język do perfekcji, bo uczymy się całe życie, ale czy w ten okres czasu jest szansa na znaczne poprawienie swoich umiejętności?
Z góry dziękuję:))