Dzień dobry.
Zdawałem w 2005 r. Maturę z angielskiego z nienajgorszym wynikiem (88% pod. i 68% roz.). Potem studiowałem na politechnice przez 5 lat jednak ostatecznie nie ukończyłem. Potem miałem jeszcze kilka epizodów na innych uczelniach.
Chciałbym sobie przypomnieć porządnie materiał do FCE, jednak z uwagi na pracę, nie mogę sobie pozwolić na regularny kurs w szkole językowej. Pozostaje dobra książka i ew. kilka lekcji u korepetytora, dla wyjaśnienia niuansów.
Jakie książki polecacie i czy nauka poza szkołą ma sens? Myślałem o filologii angielskiej, ale tam trzeba być biegłym na starcie. Dzięki
M.