dokładnie, ciekawe czemu tu właśnie urwali, wiewióra
zdążyła czy nie zdążyła?
uwielbiam wiewiórusie, są takie fajnie zaspane, jak wyłażą w zimie, jedna raz mnie delikatnie gryzła w palec, bo nie widziała gdzie leży orzeszek, to ją karmiłam wpychając jej kawałeczki orzecha do pyszczka, no i uroczo ziewała :-)