angielska wymowa polskich nazw/wyrazów

Temat przeniesiony do archwium.
w ramach relaksu w piątkowy wieczór oglądam sobie serial amerykański - akurat trafił się polski akcent - akurat jest tam o ofiarach Holocaustu. I tak słucham i słucha bo mówią coś dziwnego czego nie rozumiem.
Więc przewijam do tyłu i słucham jeszcze raz, a tam....Łódź wymawiana jako /lodz/ :DD

Ostatnio znajoma powiedziała, że lubi polską zupę '......' - tu padła nazwa, której nei zrozumiałam, więc powtórzyłą jeszcze raz. Przeleciałam w pamięci wszystkie zupy i nic nie pasowało. Z opisu okazało się, że chodzi o 'żurek'

zdarzają wam sie sytuacje, kiedy nie rozumiecie polskiego w ustach cudzoziemców?
>zdarzają wam sie sytuacje, kiedy nie rozumiecie polskiego w ustach
>cudzoziemców?

Nie raz. Ale tez pisany jest ciekawy:

yak = jak
>zdarzają wam sie sytuacje, kiedy nie rozumiecie polskiego w ustach
>cudzoziemców?

często, zwłaszcza jak słucham Papieża :) język polski jest wbrew pozorom trudny w wymowie :)
to mam taką wątpliwość, nasze miasto Kraków, słyszę wersje: Krakał, albo Krakow, a w jakiejś książce o błedach językowych ( nie pamietam tytułu)wyczytałem kiedyś, że nie powinno sie tego zmieniać i to jest do wymówienia dla cudzoziemca i my jako Polacy też nie powinniśmy zmieniac i mówić Kraków, moja nauczycielka uważa z kolei że ma byc Krakow, więc jak???
Akurat istnieje znana angielska nazwa tego miasta (Cracow).
jeżeli chcesz mówiąc po angielsku używac słowa Kraków, to będzie tak, jakbyś po polsku mówil "On mieszka w Londonie, a stolicą Włoch jest Roma".
the word "Krakau" is from German ;)
it is impossible for every German to pronounce the name of every city. If the German is the thing, I can take the floor and give some examples.

Gdańsk - it would be a disaster for Germans who'd be forced to say something like that. That's why there is "Danzig".

Wrocław - another trouble but there is "Breslau".
and so on... :)

When I was in Germany, I could hear how many difficulties our language may bring about. I had been teaching a tiny group of Germans the pronunciation of my name (Krzysztof) for some minutes and in spite of this only one of them has been able to repeat it again.

I am sorry that I did not write anything about English but I've known only some instances from German... and I wanted to tell you it.
Myślę że z nazwami polskich miast , miejsc , nazwiskami etc - jest tak że w rozmowie z cudzoziemcem zawsze warto spróbować ich używać w orginalnym brzmieniu. Zauważyłem że np. Niemcy często już nie chcą aby im mówić o Stettin-ie tylko o Szczecinie. Wiąże się to z tym że coraz lepiej poznają nasz kraj i chcieliby poznać choć trochę nasz język, często z powodów czysto praktycznych : żeby móc się spytać przechodnia o drogę ,na przykład. Nie trzeba im takiej możliwości odbierać, niech się cieszą że liznęli coś z polskiego. A w ogóle to dziwię się często że w CNN trzymają spikerów którzy nie potrafią wymówić w miarę poprawnie nazwiska naszego premiera.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

CAE - sesja letnia 2006