Co wam daje oglądanie BBC albo CNN??

Temat przeniesiony do archwium.
Witam

Sporo osób m.in. na tym forum twierdzi, że ogląda takie anglojęzyczne kanały jak BBC czy CNN a ja nie rozumiem co wam to daje. Dla mnie w tych programach mówią zdecydowanie za szybko i używają zbyt skomplikowanego języka. Mimo iż napewno nie jestem początkujący (mój poziom angielskiego bym ocenił na intermediate) to jestem wstanie zrozumieć co najwyżej 5% tego co słyszę. Po 10 minutach takiego oglądania w którym rozumiem tylko 5% ogarnia mnie znużenie i wyłączam kanał.

Pytanie więc do was: Jak wy sobie z tym radzicie? Czy słuchacie tylko po to żeby słuchać (to chyba mija się z celem) czy staracie się też coś zrozumieć??
Za szybko i używają skomplikowanego języka? No cóż, widocznie w ogóle nie znasz angielskiego skoro tak twierdzisz. Mnie też ogarnia znużenie po dziesięciu minutach oglądania BBC czy CNN, ale to dlatego że programy informacyjnie ogólnie mnie cholernie nudzą. Nie wiem jakbym ocenił swój poziom, może intermediate, natomiast ja rozumiem praktycznie wszystko co mowią, chociaż listening nie jest moją najmocniejszą stroną. Do ćwiecznia słuchania wole programy na discovery, filmy, audycje radiowe na jakieś ciekawe tematy itp.
z tym rozumieniem to jest roznie. ja jestem pre-uppermediate i jeszcze ciagle miewam problemy podczas sluchania. podstawowy problem, to nadawca komunikatu - jesli mowiacy mowi wyraznie (co nie oznacza, ze wolno) to wtedy latwiej jest zrozumiec. poza tym, wazne jest, jaki masz zasob slow - nawet gdy ktos bedzie do Ciebie mowil wolno i wyraznie to i tak mozesz nie bardzo go rozumiec, jesli masz waski zasob slow (to nie ocena).

w kazdym razie - jesli nie rozumiesz, to tym bardziej masz powod, by sluchac. jezyk mowiony jest najwazniejszy - musisz nauczyc sie rozumiec ze sluchu przez praktyke. nie ma innej drogi. ogolnie - sluchanie trzeba laczyc z nauka slowek, gramtyki itp. ale warto!!1
Ja też nie mogę powiedzieć,że rozumiem dokładnie całe programy ,ale staram się wyłapywać najważniejsze informacje, tak ,żeby wiedzieć o czym jest mowa.Z każdym dniem idzie mi to lepiej hehe także wydaje mi się ,że warto ;)(mój poziom mocny Intermediate)
Radekh, badź twardy i się nie poddawaj. Na pewno z czasem będzie lepiej step-by-step.
Twardy bądź - a nie miętki ;)
czasami pomaga jesli wczesniej obejrzysz polskie wiadomosci i wiesz O CZYM jest mowa.
witaj

CNN (bo tylko to oglądam) zacząłem słuchać jakieś 4 miesiące temu. Faktycznie, na początku nic, a przynajmniej niewiele rozumiałem. Wynia to pewnie z tego, że potrzebny jest jakiś czas na dostrojenie się (siebie) - i rzeczywiście, po ok. 3 miesiącach oglądania=słuchania mogę powiedzieć, że rozumiem już całkiem sporo. Oczywiście bywają słowa, których nie znam, ale sens zwykle łapie. Są jednak chwile - a właściwie programy, takie jak np. sport, gdzie i tematyka(słownictwo) i akcent prezenterów jest dla mnie nie do strawienia (wszyscy "spikerzy" sportowi na CNN mówią takim dziwnym akcentem) i mogę przyznać, że raczej częściej niż tylko czasem nie rozumiem co oni pletą. Podobnie sprawa się ma z informacjami z giełdy (stock markets) - tutaj przede wszystkim "fachowa", ekonomiczna terminologia nie pozwala mi zrozumieć tych zawiłych, numerycznych informacji. Zresztą, gdybym oglądał PULS BIZNESU na tvn24 też pewnie za wiele bym nie rozumiał jako, że nie znam tematu.
Generalnie rzecz ujmując, warto oglądać - nawet, jeśli wydaje się nam, że rozumiemy tylko co 2, 5 czy 10 słowo - zawsze to coś.
Muszę powiedzieć, że przez ten okres oglądania CNN nauczyłem się paru słów - i za to międzyinnymi cenie sobie ten rodzaj nauki - dodam, że słów tych nie musiałem sprawdzać w słowniku, bowiem powtarzały się tyle razy i w tak oczywistych kontekstach, że trudno było by ich nie zrozumieć, a co najważniejsze słowa takie utrwalają się na bardzo długo ... i później, w życiu okazują się bardzo przydatne.

NIestety nie mam zbyt dużo czasu na oglądanie, a te 4 miesiące też były różne - nie codziennie oglądałem. Jednak, staram się, jeśli tylko mam chwilę i dostęp do TV włączyć i posłuchać, chociaż 15 min. Warto być może słuchać też radia, ale z tym to już w ogóle u mnie odpada.

Dodam jeszcze (skoro i tak jużsię tak rozpisałem), że w procesie nauczania j. ang w szkołach czy też na zajęciach prywatnych, niestety nie skupia się uwagi na słuchaniu (przynajmniej w moim i w moich znajomych przypadku tak było) co uważam za kategoryczny błąd metodyczny. Generalnie są osoby ( w tym i ja, które dość dobrze zaznajomione są z gramatyką i tymi wszystkimi pierdołami, a jednak gdzieś tu brakuje=brakowało tego prawdziwego, faktycznie dającego sporo obycia językowego bodźca, jakim jest słuchanie czy to kaset na lekcjach, czy to filmów czy czegokolwiek).
Oczywiście, gdybym miał z 15 lat i wiedział to co teraz wiem, mając lat 23, to pewnie a właściwie na pewno zmienił bym sporo rzeczy w swojej edukacji, nie mówiąc już o tym, że poprostu skupiał bym się na tym angielskim, jednak teraz trzeba to wszystko nadrabiać i w pewnym sensie jest to już trochę trudniejsze i mozolniejsze - a z wiekiem będzie pewnie coraz to gorzej.

Pozdrawiam wszystkich :)
>i w pewnym
>sensie jest to już trochę trudniejsze i mozolniejsze - a z wiekiem
>będzie pewnie coraz to gorzej.

Nie waz sie tak nawet mysle, a co dopiero mowic. I to na caly swiat.
A ja nie wiem co wam daje oglądanie jakiś głupich i nudnych wiadomości... Dobrze wiem, że trzeba oglądać anglojęzyczne programy ale to nie lepiej już obejrzeć BBC Prime???? Albo film bez żadnego tłumaczenia????
No cóż chciałbym bardzo serdecznie podziękować za wszystkie wypowiedzi w tym temacie (szczególnie użytkownikowi paweluko (nZ) - Twoja wypowiedź jest naprawdę pokrzepiająca :) )

@paranormalsunn
Stacje wymieniłem przypadkowo. Nie sposób wymienić wszystkich w tytule tematu :) a BBC Prime też oglądam.
Temat przeniesiony do archwium.