filologia angielska

Temat przeniesiony do archwium.
Witam! Mam pytanie do tych, ktorzy studiuja filologie angielska. Jesetem uczniem III klasy technikum ekonomicznego i mam w ciagu tygodnia 2 godziny jezyka angielskiego, musze przyznac ze calkiem niezle mi idzie. Po skonczeniu tego technikum chcialbym studiowac angielski. I teraz nasuwa sie pytanie, czy bede mial wogole jakies szanse zeby dac rade na tych studiach??
To, ile godzin języka angielskiego masz w tygodniu nie mówi nam niczego konkretnego, naprawdę. Poziomy w szkołach są baaardzo różne, więc takie gadanie 'dobrze mi idzie' nie jest jakimś sensownym kryterium.

Na jakim poziomie prowadzone są lekcje (upper-intermediate, advanced, proficiency, etc)?
* nie jest żadnym sensownym argumentem.
Nie wiem na jakim poziomie sa zajecia w mojej klasie z angola. Ale zrobilem sobie test na poziom angielskiego na stronie www.novacentrum.pl i wyszlo mi ze jestem srednio zaawansowany ale z tej nizszej polki.
zrob jakis test na poziomie CAE. powinienes zdobyc 60-70%
mozesz tez zrobic testy maturalne z poziomu rozszerzonego - wynik na poziomie - tak myślę - 90% będzie oznaczał, że masz szanse dostać się na anglistykę.
Może ktoś potwierdzi lub poprawi te procenty, niekoniecznie mam racje.