Ja korzystam z supermemo. Nie mam co prawda duzo przerobione bo ok. 5000 tys. wyrazow. Moze to inaczej powinno brzmiec, 5000 jednostek jakichs bo czasami jest jeden wyraz u gory, a na dole sa 2. 3, a i 4 tez raz widzialem.
Wiec bylbym sklonny nawet te 2k jeszcze dorzucic.
Na poczatku niektore wyrazy byly dziwne i wrecz mi sie nie podobaly. Przyslowia, jakies powiedzenia. W sumie po co to potrzebne. Ale pare razy mialem juz tak, ze natrafilem na takie powiedzenie i zmienilem zdanie.
Co do wymowy to kazdy nowy wyraz sprawdzam dodatkowo w slowniku gdzie mam z nim zastosowane zdania przy okazji.
Zamierzam maksymalnie ukonczyc supermemo na etapie speed up. Wiecej nie bedzie mi potrzebne. Dodatkowo zreszta i tak ucze sie jezyka technicznego, ktory jest mi potrzebny w pracy. Mi sie podoba supermemo
W zyciu mialem juz takie sytuacje, ze nauczylem sie jakiegos slowa, a za 2 dni rozmawialem z czlowiekiem i on go uzyl. Tak samo ogladalem film i pojawil sie wyraz, ktorego nauczylem sie kilka dni wczesniej.
Aha, a w slowniku jak wyraz jest staroswiecki to czesto jest to zaznaczone.