Ja serię English-Vocabulary in Use bardzo lubię, ale na wyższych poziomach to wg mnie jest tam całkiem sporo 'bezużytecznych' słówek - tzn. takich które owszem lubią się pojawić na zaawansowanym egzaminie ale często ich się nie użyje w normalnym życiu.
Więc ja bym się skłaniała ku radom Ullak - żeby poczytać jakąś książkę. Jeśli chcesz jednocześnie bardziej czynnie rozwijać słownictwo to po prostu czytać ją z ołówkiem w ręku i podkreślać ciekawe zwroty - właśnie zwroty a nie słowa.
Zależy jakiego słownictwa chcesz się pouczyć, ale jeśli to ma być takie codzienne to ja bym polecała jakąś taką miłą, łatwą i przyjemną książkę dla kobiet - np. powieści Jane Green są napisane takim właśnie współczesnym językiem.
Możesz przeczytać też sobie np. "dziennik Bridget Jones" - na pewno znasz więc będzie się łatwiej czytać, a językowo jest bardzo fajna.