Moja biblioteczka jest skompletowana w Oxfamie :) 3 książki po 1,5 funta. Grisham, Clancy, Bragg i milion innych rzeczy. Jeśli się co tydzień zagląda, to zawsze się znajdzie ze 2-3 fajne pozycje. Książki są w niezłych stanie, niektóre widać tylko raz czytane. Kilkadziesiąt książek jest nietrudne do przewiezienia, ponieważ są lekkie i nawet nie tak wiele miejsca zajmują. Po przeczytaniu pożyczam znajomym, zaprzyjaźnionym studentom albo wręcz rozdaję "potrzebującym" :)))
Kupowanie w księgarniach to samobójstwo. Nowa książka popularnego autora to w Anglii 10 funtów, a import w Polsce to chyba 30-40 złotch. Ubóstwiam współczesną beletrystykę po angielsku, ale to są zbyt wysokie ceny.