zdanka do wykucia

Temat przeniesiony do archwium.
hej , slyszalam ze najlepsza metoda nauki jest kucie zdan na pamiec, podobna jest gdzies taka baza ilustam tych najpotrzebniejszych zdan ktorych nalezaloby sie nauczyc , moze ktos zna adres stronki z czyms takim ?
Coś w tym stylu jest na www.isel.prv.pl
w programie profesor henry 4.0 slownictwo i konwersacje, ktory z zalozenia uczy slownictwa (12 000 slowek), jest oprocz slowek cala masa zdan, ktorych mozna sie uczyc na pamiec. i wszystkie sa nagrane!
jaaaaaaasne Będziesz się uczyła zdań na pamięć?! Co sie dzieje ludzie!! Przecież to idiotyzm. Języka NIE UCZY SIĘ NA PAMIĘĆ. Uczysz się nim posługiwać czyli mówić. Potrzebna jest własna inwencja w tworzeniu zdań.

Oczywiście jak będziesz zdawała mature to możesz nauczyć się
przykładowych wypowiedzi tylko co z tego jeśli na nie nie trafisz? Na pamięć trzeba uczyćsię tylko słówek, ale bez przesdyzmów bo i one same wchodzą z czasem.
pozdro
czasami jednak jest to dobra metoda. to cos w rodzaju wykucia na pamiec phrasal verbs, albo innych wyrazow idacych z soba w parze, w jakis sposob laczacych sie ze soba. tak samo, sa takie zdania, zwroty i wyrazenia, ktore sa podstawa, ktore nalezy znac i umiec, wlasciwie na pamiec. wiec wlasciwie to nie jest zla metoda. pozdrawiam :)
moim zdaniem to jedna z najlepszych metod! co z tego, ze bedziesz znal mase slowek, jezeli bedziesz ich uzywal w dziwacznych, wymyslonych przez siebie polaczeniach? uczac sie zdan, uczysz sie od razu konstrukcji gramatycznych, szyku zdania i, najwazniejsze, kolokacji. potem masz w glowie gotowe reakcje jezykowe. przeciez nikt normalny nie uczy sie zwrotu "how are you" slowo po slowie, tylko jako wlasnie calego zdania, ktorego uzywa sie w okreslonej sytuacji.
Jestem nauczycielem i wierz mi, że nauka fraz, kilkuwyrazowcyh połączeń i nawet całych zdań naprawdę zwiększa swobodę posługiwania się językiem. Jest to podstawowy krok do poprawienia płynności wypowiedzi. Spójrz na zdania na www.isel.edu.pl. Gotowe wzorce i reakcje językowe, które wykorzystuje się tak często, że wypada je znać na pamięć. Każdy powinien mieć swój styl uczenia się, ale dobrze jest wypróbować, czy nauka pamięciowa jest skuteczna.
Pozdrowienia!
Serwis przeniesiono na www.isel.edu.pl
Ja was całkowicie nie rozumiem. NIgdy nie mógłbym uczyć się zdań na pamięć. Co innego uczenie sie phrasal verbs czy prepositions - co sie z czym łączy. Ale zdania? Powiedzmy, że bedziesz chciał kupić sobie w sklepie drożdżówkę, ale bedziesz znał tylko zdanie w jaki sposób kupić chleb...
W języku potrzebna jest odrobina fantazji, inwencji, bo według mnie nie można mówić szablonami. Język wtedy staje się sztuczny itp
Osobiście ucząc się angielskiego NIGDY nie uczyłem się żadnych zdań na pamięć (no nie mówie tu o what's your name? etc no bo jak inaczej zapytać o imię?). Odradzam więc innym tę metodę.
pozdro
Ależ oczywiście, że można czasami to nawet dobra metoda.
Kiedyś jechałam do Francji, a mój francuski był wtedy bardzo bardzo słaby i.... nauczyłam się całych zdań i zwrotów z rozmówek francuskich ( tak z pół książki).
Więc jak szłam do sklepu nie musiałam się zastanawiać jakiej formy gramatycznej użyć, tylko recytowałam, że 'poproszę o drożdżówkę'. Kupno chleba też nie było problemem, bo poprostu podstawiałam inne słowo w wykutą frazę.

Muszę powiedzieć, że zdało to egzamin, bo dogadywałam się z ludźmi, którzy nie mówili innym językiem niż swój własny:)) Co prawda odpowiadać musieli mi wolno, a cyfry czasami pisać na kartce, ale....poza tym było ok.
Temat przeniesiony do archwium.