OSZUSTWO

Temat przeniesiony do archwium.
fajowo!!!! ta stronka jest przejebana przez was straciłam kase a lekcji przez sms nie mam? !!! fajnie oszukujecie qrwa zajebisci jestescie qrwa mac PA!
lekcje przez sms-a??
dałaś się nabrać kochana, to miej pretensje do siebie
Dlaczego? Jest kilka portali, które takie lekcje prowadzą. Najlepsze są z portalu www.angielski.edu.pl. Niestety jest to dość droga zabawa. Miesięczna prenumerata kosztuje 9 zł+VAT. W zamian prenumerator otrzymuje 29 SM-ów ze słówkami/frazalami lub idiomami + 30 z testem.

Oczywiście to jest duży wydatek, ale pozwala na systematyczną naukę. Wadą są kłopoty z polskimi znakami i trudna redakcja na miniekranie komórki. Nie mniej jednak korzystając z tej usługi na portalu www.angielski.edu.pl otrzymałem już ponad 450 SMSów.
nie słyszałam o takiej metodzie nauki.

z drugiej strony po co płacić, jak można np zalogować się tutaj i dostawać codziennie słowko + idiom za darmo???

ja nie wiem czy nauczyłabym się czegoś w taki smsowy sposób
Oczywiście masz częściowo rację. Można za darmo otrzymywać słówka i nawet całe lekcje e-mailami. Również takie usługi prowadzi wiele portali m.in. www.angielski.edu.pl. SMSy mają tę przewagę nad e-mailami, że można uczyć się korzystając z nich w oddaleniu od komputera. Ja np. robiłem to w szpitalu. Oczywiście sposób nauki zależy od studenta. Ja zawsze na podstawie różnych matriałów źródłowych tworzę bazy SM. Ktoś inny może robić fiszki a jeszcze inny tworzyć własny podręcznik (zeszyt) języka. Kilkanaście lat temu w Życiu Warszawy były drukowane cotygodniowe felietony językowe. Ich autor dużo pisał o takich własnie "podręcznikach", do których można wpisywać swoje uwagi, robić własne ilustracje i wklejać różne angielskie teksty z gazet, a nawet metek towarowych. Niedawno na jednym z forów autorka jednego z postów pytała o angielską nazwę FLIZELINY nie znalazłem tego słowa w żadnym słowniku polsko-angielskim, ani w kilku encyklopediach. A wystarczyło pójść do hurtowni pasmanteryjnej i sprawdzić metkę.

Wydaje mi się, że nie mozna z góry przekreślac żadnej metody nauki. Byle było "do przodu".
>Wydaje mi się, że nie mozna z góry przekreślac żadnej metody nauki.
>Byle było "do przodu".

zgadzam się, jasne że nie można. Jeśli tylko ktoś ma motywację to czy to z smsa się, czy jakiegoś zauwazonego mimochodem napisu czegoś sie nauczy.

Ja jestem z tego pokolenia (lata '70), które nie miało na początku nauki dostępu do komputera, nie wspomnę o internecie bo wiele z nas w podstawówce czy średniej nie wiedziało co to internet. Jestem przyzwyczajona do pracy: książka + słownik + kartka + ołówek :)))
Szlifuj swój angielski NIE udostępnia żadnych lekcji na SMS.
A czy pamiętasz może dokładniej jak opisywano tę metodę tworzenia zeszytu-podręcznika? Mógłbyś coś więcej o niej powiedzieć, taka metoda bardzo mnie zaciekawiła :)
sądząc po języku pierwszego wpisu, nie ma co się przejmować tym kims.
Pewno i tak nie było żadnych smsów
Oczywiście nie pamiętam. Ale od czego masz wyobraźnię. Zeszyt prowadzi, a przynajmniej powinien prowadzić każdy student angielskiego. Można do niego wpisywać fragmenty czegoś co nam mówi, a zwłaszcza pisze na tablicy, teacher. Trzeba wpisywać ćwiczenia. Ale można też, i jest to bardzo kształcące wklejać wycinki z gazet, szczególnie magazynów językowych. Te wycinki powinny zawierać słowniczki drukowane przy lub pod artykułami, tabelki wyjątków, przykłady form gramatycznych, obrazki ilustrujące jakieś teksty, dialogi itp, itd. Dobrze tez wkleić metkę towarową, znaczek pocztowy, etykietę zapałczaną nalepkę od piwa czy jakiegoś innego sosu węgierskiego zawierającego angielskie słowo. Wszystko co może byc swogo rodzaju "hakiem w pamięci". Ja kiedyś zrobiłem zdjęcie udekorowanego samochodu, na którym był napisa "JUST MARRIED".
Bardzo dziękuję za opis, muszę wypróbować taki sposób :)
UWAGA OSZUSTWO!!!!!
http://www.angielski-dla-leniwych.waw.pl/
PRZESTRZEGAJCIE WSZYSTKICH ABY NIE KOZYSTALI Z TEJ STRONY ZEBY SCIAGNAC KURS JEZ.ANG.
OSZUKALI MNIE WLASNIE NA 61 ZL ZA SCIAGNIECIE PRZEZ SMS PROGRAMU KTORY NIE ISTNIEJE!!!
CHOC NA ICH STRONIE PISZE ZE TO PROMOCJA 1.22 ZL ZA SMS.

JUZ ZGLOSILAM ICH GDZIE TRZEBA I NIE OMIESZKAM ZGLOSIC TEGO JAKO OSZUSTWO INTERNETOWE NA POLICJE!!!
jakby ktos niedoczytal:

Cena jenego smsa wynosi 25zł netto / 30,50 z VAT. Aby otrzymać kod dostępu do pliku należy wysłać 2 smsy - Calkowita cena to 50zł netto/ 61zł z VAT.
UWAGA: Obydwa SMSy nalezy wysłac z tego samego numeru telefonu. Dokonujac płatnosci SMSem, kod dostępu otrzymasz automatycznie po kilku sekundach.
Placac karta korzystasz z promocji obniżonej opłaty za program, która wynosi 1zł netto / 1,22zl z VAT.
W platnosciach karta kredytowa na podany adres e-mail zostanie przesłany plik w chwili potwierdzenia i zaksięgowania tranzakcji - około 2 dni roboczych.



2009 (C) WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
na ich stronie pisze ewidentnie tak:
PROMOCJA: Pobierz program za
1zł (1,22 gr z VAT)
Program możesz również nabyć wysyłajac dwa smsy

dziekuje bardzo!!!!!!!!!!
poza tym program nie istnieje!!!!!!!!!!!!!!!!!
Crooks should be reported to the police immediately.
no to jakzes ty sie dal nabrac na toguwno :?
Engee, sorry buddy but the word “shit” is too acclaimed and distinguished to botch it up.:)
Not that I’m nit-picking. I’m myself the biggest bungler of both polish and english words:)
>Engee, sorry buddy but the word “shit" is too acclaimed and
>distinguished to botch it up.:)
Oh that's great of you to point out this shit to me, pal. :P

>Not that I'm nit-picking. I'm myself the biggest bungler of both
>polish and english words:)
Yeap, already noticed that bungling thing of yours ;)
Oszuści!!!!!!!wysłałam sms i straciłam pieniądzę za usługę której nie otrzymałam ja Wam tego nie daruje uważajcie ludzie na reklamy nauki słówek
a może trzeba było wysłać jeszcze 1 sms?
Temat przeniesiony do archwium.