Słownik to jest inwestycja na całe życie. Jeśli wybierasz się na studia filologiczne to zacznij od podstawowego słownika, który powinien być w każdym domu - starego i sprawdzonego Wielkiego Słownika autorstwa Jana Stanisławskiego. To podstawa biblioteki każdego filologa czy tłumacza.
W antykwariatach znajdziesz pewnie jeszcze egzemplarze wydane za komuny i taniej o wiele niż nowe z płytą CD.
A potem zbieraj na ten najdroższy i prawdopodobnie najpełniejszy, na wiedzy się nie oszczędza.
edytowany przez argazedon: 24 lip 2012