You built an empire beyond imagining.
A pinnacle of human achievement and the envy of the world.
Did you think it would last?
The eternal city.
That glorious monument to power culture and learning.
But the old wolf lies wounded by jackals and circled by vultures.
Worried to death by a thousand tiny, vicious mouths.
Brought low by your own arrogance!
These are the death-throws of Rome.
The light of civilisation gutters and dims.
And you've such precious time left to hide your women, for your children to cry.
Even at the moment of your final defeat you will take no comfort in oblivion...
For I am coming for you.
I RIDE WITH A MILLION WARRIORS!
I BRING THE END OF DAYS!
I AM THE SCOURGE OF GOD!
And I will watch your world burn.
Stworzyłeś imperium nie do ogarnięcia wyobraźnią.
Szczyt ludzkiego osiągnięcia i obiekt zazdrości świata.
Pomyślałeś, ze to będzie trwać ?
Wieczne miasto.
Ten cudowny pomnik mocy kultury i nauki.
Ale stary wilk leży zraniony przez szakale i przez sępy.
Zmartwisz się na śmierć przez tysiąc małych złośliwych ust.
Upokorzony przez własną arogancję !
To są agonie Rzymu.
Światło cywilizacji migocze i przygasza.
Zastał ci taki cenny czas żeby ukryć twoje kobiety dla twoich dzieci do krzyku.
Nawet w chwili swojej ostatecznej porażki nie znajdziesz żadnej pociechy w zapomnieniu...
Przychodzę po Ciebie.
Jadę z milion wojownikami!
Przynoszę koniec dni!
Jestem biczem bożym!
I będę patrzył, jak twój świat się spala.