prosze o sprawdzenie 2

Temat przeniesiony do archwium.
Mam problem w tym roku zdaje mature z angielskiego i jestem zdesperowana. Nie umiem ułożyć poprawnie zdań, no chyba poza takimi prostymi. Pani zadaje nam do domu różne rozmowy sterowane a ja nie umiem ich napisać... a jeśli nawet spróbuje to jest kompletnie nierozumiałe. Niby czasy znam ale chodzi mi o taka inną gramatykę np: nie wiem czym sie różni can od could, kiedy postawić at, of itp, i cały szereg innych błędów a raczej niewiedzy, z którą nie mam pojęcia co zrobić. Doradzcie mi prosze co mam zrobic zeby jakos ten angielski podciagnac...

Prosilabym bardzo o sprawdzenie mi tego opisu:

My name is Alicja Kowalska. I am from Poland. I live in Warsaw at apartment. I am activ, brave and honest person. I am journalist and work at press agancy. Spotykam się ze znanymi ludźmi i przeprowadzam z nimi wywiady - tego nie wiem i nawet nie próbuje tłumaczyć, bo pewnie będzie źle. Proszę was o przetłumaczenie. I am married and I have one a child. My hobby is painting, skiing and swimming.

Z góry dzięki
>My name is Alicja Kowalska. I am from Poland. I live in Warsaw, {in a flat}. I am {an} active, brave and honest person. I am {a} journalist and
>work at {apress agency}. I meet and interview famous people. Spotykam się ze znanymi ludźmi i przeprowadzam z
>nimi wywiady - tego nie wiem i nawet nie próbuje tłumaczyć, bo pewnie
>będzie źle. Proszę was o przetłumaczenie. I am married and I have one
>{} child. My hobby is painting, skiing and swimming.

twoj problem jest nierozwiazywalny na forum, niestety :(
> może być I live in apartment.

Co do Twojego problemu... Miałam taki sam kiedy zmieniłam szkołę w klasie II liceum. Pierwszy rok przebimbałam użalając się nad sobą, że nic nie potrafię i mam niebotyczne zaległości (co zresztą było prawdą). Uczyłam się angielskiego od 4 kl. podstawówki, a praktycznie nie umiałam powiedzieć nic, a o zrozumieniu mojej nowej nauczycielki na lekcji, już nie wspomnę. W klasie maturalnej zaczęło się tak samo. Ale w październiku, pomyślałam, że chyba matura się zbliża i trzebaby coś z tym zrobić. ;) Wzięłam się więc w końcu za siebie i przy okazji za mój angielski. Zaczęłam robić testy maturalne, jakoś 2-3 tygodniowo, pisać listy, sprawdzać słówka, których nie znałam, kuć na pamięć te formułki, itd. itp. Nie mówię, że było łatwo, bo nie było. ale chce Ci uświadomić, że naprawdę dużo można nauczyc się samemu, jeśli naprawdę się chce. I to nie jest zadna bujda. Mnie się kiedyś wydawało "Że jak to, mam się sama uczyć? Przecież i tak nic nie rozumiem, więc nie ma sensu...!" A sens naprawdę jest. Dla przykładu powiem, że od października nauczyłam się więcej niż przez 7 lat angielskiego na lekcjach w szkole. a maturę podstawową (bo o rozszerzonej przy składaniu deklaracji jeszcze nie myślałam) zdałam spokojnie, na 90%.
Po prostu, trzeba wziąć dupę w troki i zasuwać. ;)
Pozdrawiam! :)
Aha, i jakbyś potrzebowała książek, materiałów itd. to służę pomocą, mam tego mnóstwo w pdf-ach. :)
I pisz. Dawaj tu do sprawdzania. Systematyczność, systematyczność i raz jeszcze systematyczność, a będzie dobrze.
Dzięki za twój wpis. Juz się powoli biorę się do nauki, kupiłam testy. Szukam kiedy co się używa. Ciężko jest uzupełnić braki z tylu lat, ale nie mam wyjścia - muszę. Dziękuje za pomoc:) na pewno będzie mi łatwiej
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa