>Last holidays I've spent on the mountains.
Tutaj inny czas bylby lepszy. Wakacje sie skonczyly, mowisz o minionym, zamknietym okresie, jakiego czasu uzyjesz? I lepiej IN the moundtains. Proponuje pisac zdania tak: podmiot orzeczeczenie dopelnienie/cala reszta. I wtedy bedzie tak: ktos spedzil co gdzie w tym zdaniu.
Nazzyw pasm gorskich po angielsku wymagaja uzycia przedimka the, np the himalayas.
>We have old little house border near.
tego zdania nie rozumiem
>I very like to go there
Znow: podmiot orzecznie dopelnienie cala reszta. Jezeli bardzo lubisz komiedie to powiesz I like comedies very much. To very much oznaczajace bardzo, ktore po polsku stoi przed lubię, po angielsku bardziej pasuje na koncu zdania.
>a few friends
lepiej some friends
>we had a bath in river,
nie, plywac to nie to samo co kapac sie po angielsku. Kąpać się to z mydłem w wannie. Użyj innego czasownika.
A w calym tym zdaniu lepiej jak przed kazdym orzeczeniem dodasz podmiot
>walked after nearby mountains
nie after zla preposition
>we assembled mushrooms.
zły czasownik. tu użyj takiego czasownika, jak się używa do zbierania kwiatkow. Jak nie masz slownika pol-ang w domu to sprawdz w ling.pl
>This is the Tatra Mountains.
Lepiej It's. Dobrze uzylas przedimka. Chwali sie. :)
>but not a lot of.
wywal of. Of by bylo jakbys mowila czego. not a lot of souvenirs.
>I very like Zakopane.
nie ta kolejnosc slow. ten sam blad co gdzie wyzej.
>I went to Czech on pools.
tego zdania nie rozumiem. Ale i tak powinno to byc to the Czech Republic. Chociaz nie wiem co o co chodzi dalej.
>In Namestovo is a beautiful lake.
Znow proppunje skladnie podmiot orzecznie dopelnienie/ okolicznik. teraz zdanie zaczynasz od okolicznika. Gdyby dac je na koniec zdanie by bylo: is a bautiful lake in namestovo. i widac ze czegos brakuje na poczatku.
>I was very satisfied, when my family arrived to us for a weekend.
przecinek niepotrzebny. chociaz chwali sie, ze wiesz, ze po polsku stawiamy go przed zdaniem podrzednym. Po angliesku stawiamy wtedy, kiedy zdanie podrzedne jest pierwsze w zdaniu zlozynym. chyba. ;)
satisfied nei jest najlepszym slowem. happy lepsze. arrived to us jest jakos koslawo. moze sprobuj z czasownikiej join.
>I hate going with them on holidays,because they are boring and irritating, especially my younger cousin.
To zdanie jest ok gramatycznie, ale nie za bardzo ma sens w kontekscie poprzedniego.
>She has 5 years
NEIN! po polsku to może i MA,ale po angielsku jakiego używamy czasownika? Jak powiesz: Mam X lat?
>she told only about
zly czasowonik i zly czas. she talks albout. Albo All she talks about...
>When we went to town on shopping,
Moze When we were shopping in the town...?
>shouted in shop,
shop rzeczownik policzalny w lp wymaga przedimka
> buy her this
buy it wystarczy
>return to home
zly czas i 'to' nie jest potrzebne
>and it was calmly again.
nie do konca wiem, o co chodzi
>Unfortunately it started raining.
brakuje przecinka
>Near our house swim river
nie wiem o co chodzi w tym zdaniu. ale i tak proponuje budowac je wg schematu podmiot orzewczenie dopelnienie/okoliczniki
>it almost overflow
nie ten czas
>it ended successfully.
Lepiej all ended well.
Wrzuc wersje poprawiona. to pewnie ktos nie omieszka Ci sprawdzic/zjechac :)
Liceum czy gimnazjum?