Witam serdecznie!
Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w przetłumaczeniu strofy z wiersza Z.Herberta "Przesłanie Pana Cogito"
A mianowicie:
"a Gniew twój bezsilny niech będzie jak MORZE, ilekroć usyłyszysz głosy potępionych i bitych"
Nie mam zielonego pojęcia, jak przetłumaczyć tę strofę, a jest mi ona niezbędna do eseju :( "MORZE" napisałam z wielkich liter, gdyż nie chcę, żeby ktoś pomyslał, iż chodzi o "MOŻE". Nie.
Proszę o pomoc, z góry dziękuję wszystkim, pozdrawiam,
CieMNa