Właśnie czasem, mam problem ze zrozumieniem złożenia.
Oni nie tylko na wise bazują :) Ogólnie to wiem, ze przy dłuższych złożeniach tłumaczy się jakby od tyłu, tego się też już nauczyłem i potrafię oddać dobrze, ale przy takich z myslnikiem czasem się gubię. Nie wiem z czego to wynika, namiętnie czytam tekst kilka razy, ale za każdym razem wychodzi mi coś innego.
Np. w tym samym zdnaiu czytam software-centric affair i oddzielnie jak słowa ułożę to wiem o czym mowa, ale już w zdaniu nie wiem czy to chodzi o oprogramowanie, które gdzies jest w środku sprzętu i to affair, czy tu chodzi o te kwestie czy o rzecz jakas, czemu sie gubię? Nie rozumiem tekstu, muszę więcej czytać takich rzeczy? Ale skąd mam wiedzieć, że dobrze myśle, z czego to wynika?
Dużo czytam i coś tam zostaje w głowie, ale mi się ostatnio wydaje, że się cofnąłem z językiem, dziwne.
Jeszcze jedno: z jakiego słownika Pan korzysta obecnie?