Błagam pomocy

Temat przeniesiony do archwium.
Witam. Byłabym wdzięczna za pomoc w tłumaczeniu listu na język angielski.

Drogi Piotrze!
Przepraszam, że tak długo nie pisałam, jednak zmiana szkoły a co za tym idzie więcej nauki, oraz moje hobby pochłaniają tyle czasu, że mam go na prawdę mało. Mimo zmiany szkoły, utrzymała się moja przyjaźń z Natalią. Opowiadałam Ci o niej kiedyś. Ma 16 lat i jest wysoka. Ma jasną karnacje, brązowe włosy i niebieskie oczy. Jest miła i ma poczucie humoru. Ma także wiele pasji. Ona interesuje się fotografią, psychologią oraz tym co my ... czyli żeglarstwem. Mieszka w Strzałkowie, razem z rodzicami. MA także 2 starsze siostry i jednego starszego brata.
To chyba wszystko co chciałam powiedzieć. Chciałabym zaprosić cię do siebie. Niedawno zakończył się sezon żeglarski, i jeziora są prawie puste. Chętnie pożeglowałabym z tobą jak dawniej. Poznasz także natalię. Czekam na list od ciebie z odpowiedzią czy możesz przyjechać i kiedy. Pozdrawiam Marta
prosze ... jest tu kto???
Jest parę osób, ale wszyscy leniwi; nikomu nie chce się odrabiać cudzego zadania. Mam nadzieję, że zrozumiesz :)
Zadania? aha :D spoko :D to nie jest zadanie, tylko list prywatny :( szkoda, bo rodzice mnie ukatrupią :( a niestety nie rozumeim angielskiego. I szkoda że udzielam sie na forum niemeickiego i staram sie pomagać, a tutaj hmmm :( no cóż .... bądź dobry dla innych, innni i tak mają cie w dupie ... taka już ta nasza rzeczywistosc
Pozdrawiam :)
Udzielasz się na innym forum? A jak? Piszesz za innych zadania domowe? Ty to nazywasz pomocą? Głupia frajerka jesteś i tyle.
nie pisze zadań domowych :D nic takiego nie napisałam ;/ prosze czytać ze zrozumieniem. Pomagam czyli podaje słownictwo lub tworze i poprawiam niektóre zdania badź zadania. Oprócz tego tłumacze gramatyki itp. Nazywanie kogoś frajerką nie rozumiejąc co dana osoba do nas mówi to dopiero masakra
Cóż mam pecha i tyle. Jak zwykle cały czas mam pod górke. Jestem w nowej szkole. Trafiłam do klasy z rozszerzonym angielskim, gdzie nigdy nie miałam tego języka. Korepetycje nic nie pomagają bo mam za duże braki. Mam już 3 jedynki, a jutro dostane czwartą, bo co lekcje dostaje. Dodatkowo zabiją mnie rodzice bo nie wyśle listu do ich znajomego. Mam chociaż nadzieje że zabijesie sama zanim oni to zrobią i że tym razem nikt mnie niu uratuje ;(
No, normalnie świat konspiruje przeciwko Tobie :)
Mam dobry dzień.

Dear Piotr!

/I want to say I am sorry/I am so sorry/ that I have not written to you for such a long time. But it all happened for many significant reasons connected with my school. I had to move to another school and consequently had a lot of lessons.

To takie naprowadzenie. Mam nadzieję, że dalej dasz radę. Chociaż postaraj się.
tak trochę z ciekawości, bo rzadko tu bywam ostatnio,

jak to jest:

"to nie jest zadanie, tylko list prywatny"
i
"Dodatkowo zabiją mnie rodzice bo nie wyśle listu do ICH znajomego."

a w liście:
"jednak zmiana szkoły a co za tym idzie więcej nauki,"
i
"moja przyjaźń z Natalią. Opowiadałam Ci o niej kiedyś. Ma 16 lat"

Trudno uwierzyć, żeby rodzice wrócili do szkoły lub przyjaźnili się z 16-letnią Natalią, więc tak się zastanawiam czy:
a) pisząca to Marta naprawdę nie potrafi znaleźć bardziej sensownych wymówek i nie widzi, że zaprzecza sama sobie
b)Marta sądzi, że nie ma tu na tyle inteligentnych ludzi, aby to zauważyli
c)...?
''b)Marta sądzi, że nie ma tu na tyle inteligentnych ludzi, aby to zauważyli''

Idź spać... żałosna jesteś. Polaczek...
... i nie pisz już nic. Już żadne słowa nie wywiorą na mnie wrażenia i nie zwrócą Tobie honoru.
Ośmieszasz się takimi komentarzami, Adriatic.
Co pewien czas ośmieszasz się na tym forum z różnych powodów.
Ok, sorry...
>c)...?
Ja mam c) ...
Spojrzcie na tego linka a potem na słowa "pomagam na forum niemieckim..
oraz na tą część o życiu pod górkę i nowej klasie :/
A najgorsze jest to, że po zdaniu "Miałaś angielski. Potrafisz to przetłumaczyć? Jeśli tak to postaram się pomóc ci w niemieckim." chciałam pomóc - wziąć i przetłumaczyć ten list. Bo uważam że to fajne, że ktoś stara się coś zrobić - nie wszystkie przedmioty trzeba lubić.
Ale po tym zadaniu "Jeśli jednak nie, to wybacz ale msze znaleźć kogoś kto mi to przetłumaczy :(" to doszłam do wniosku, że skoro ktoś może, a nie pomoże komuś w tej samej sytuacji, to czemu ja mam mu pomóc? :/
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Praca za granicą