I and me?

Temat przeniesiony do archwium.
She and I - podmiot
her and me - dopełnienie
Jak stoję za drzwiami i pytają "Who is it?" to mam odpowiedzieć "It`s me! "a nie "It is I! "
She wants to go to London. Me too!
Użycie formy dopełnieniowej jakoś mi nie pasuje. Czy są jakieś zasady, bo nigdzie nie mogę znaleźć rozwinięcia tego tematu, a jestem bliskim załamania samoukiem. Dla takich jak ja, i nie tylko, ta strona to kopalnia wiedzy a zielony kolor uspokaja))). [email]
Co do "it's me", niech Cię uspokoi stwierdzenie, że w tym zdaniu podmiotem gramatycznym jest IT.
Nie ma regulki na "Me too". Po prostu tak sie mowi. W kontekstach oficjalnych powie sie "I'm going there too", prawda?
Wielkie dzięki, zrozumiałam. Macie żyć 100 lat, a zielone światło i dla mnie nadal świeci dzięki wam
Nie chce mi sie teraz, grzebac, ale temat "It is me" vs. "It is I" bywal kiedy regularnie walkowany na alt.english.usage . Z tego co pamietam, zagorzali purysci (za pomoca saznistych argum.) dowodza wylacznej poprawnosci wersji "it is I" -- ale musza chyba pogodzic sie z faktem, ze uzus sankcjonuje "niepoprawna" konstrukcje. IMO mozesz wiec smialo mowic "It is I" i czerpac ukontentowanie, a nie wstyd, z uniesionych brwi sluchaczy. No chyba ze, jak ja, nie lubisz sie wyrozniac ;))
wygrzebałam i ja, zgadza się z tym co napisałeś. Przy tej okazji dowiedziałam się, że "me too" używamy szczególnie wtedy, gdy zgadzamy się z kimś w jakiejś sprawie. Ty i mg wyróżniacie się wiedzą, ja też bym chciała ))) dlatego jestem "już" w stadium embrionalnym.

 »

Inne strony do nauki języków