Nauka writingu

Temat przeniesiony do archwium.
Hej!!!

Sa asie przygotowuje do egzaminu FCE ale niestety najwieksze trudnosci sprawia mi writing poradzcie jak moge sie go nauczyc gdzie znajde jakies tematy do writingu. Pozdrawiam Kasia
najlepiej, jak sama sobie powymyslasz tematy, to nie jest wazne o czym piszesz, ale by pisac duzo i jak najczecsiej, "practise makes perfect" . Pisz o czymkolwiek, i dobrze jakbys miala kogos kto by mogl ci to sprawdzic, ale nie zalamuj sie tylko cwicz cwicz cwicz
tudziez znalezc penpal - nawet wyciagnac kogos z tego forum na gg i w ten sposob cwiczyc...
zawsze przeczytaj uważnie temat i zastanów się:
*jakiego stylu powinnaś użyć (formalny, nieformalny)
*KTO ma być odbiorcą listu (nie sugeruj się tym, że będzie to egzaminator z Anglii- jesli piszesz "list do przyjaciela" to odbiorcą tego listu jest przyjaciel, jesli "letter of application" to odbiorcą jest pracodawca/szychy które się specjalizują w wyłapywaniu odpowiednich osób na rozmowy kwalifikacyjne)
*jaka ma być forma graficzna (akapity, odstepy, tytuły poszczególnych paragrafów), zawsze staraj się pisać czytelnie i przejrzyście

ponadto
*jeśli jest napisane w poleceniu ze 'musisz zawrzec wszystkie czesci' to MUSISZ je jakos przemycic do swojego tekstu, najlepiej parafrazując juz podane rzeczy
*nie pisz zbyt wielu mysli w jednym paragrafie (nie wiecej niz 3)
*nie pisz schematycznie, tylko staraj sie zeby Twoje prace zawieraly jakies ciekawe pomysly (tylko bez przesady)
*naucz sie zwrotow typowych dla formalnych listow, na pewno Ci sie przydadza.

Nigdy nie korzystałam z ksiązki stricte do wypracowan ale w kazdej ksiazce przygotowujacej ogolnie do egzaminu jest zawsze komponent "writing". Na pewno znajomi/nauczyciele maja takie ksiazki, skseruj sobie te czesci bo z reguly wypracowania sa tam opisywane tzn jakiego stylu uzyc, czasami podane sa zwroty no i tematy.
Dobrze by bylo gdyby miał Ci kto sprawdzic te wypracowania bo samemu ciezko to idzie, sama mozesz sprawdzic czy nie ma literowek (czytajac prace od tylu zeby nie wnikac w tresc).

pozdrowionka:)
aha i czytaj sobie ksiazki po angielsku, zwlaszcza gatunki ktore lubisz..ja sobie wypisuje ciekawe sformulowania gramayczne (od razu mi wchodza) a pozniej wykorzystuje je w wypracowaniach czy nawet przy okazji mowienia:D
Slicznie dziekuje za informacje i juz zabieram sie do roboty:)Pozdrawiam
To co pisze glownie odnosi sie do esejow dyskursywnych, sporo mozna jednak zastosowac do wszelkiej "tworczosci" (szczegolnie ogolny podzial na etapy oraz zasady "burzy mozgow"). Naturalnie, wszystko to gdzies mozna znalezc (opisane szerzej i ze zroznicowaniem metod wzgledem funkcji tekstu), ale mi nie chcialo sie szukac :)
...

Podziel prace nad wypracowaniem na dwa etapy (pomijajac kontrole poprawnosci i inne fazy techniczne): 1. koncepcyjny ("burza mozgow"), 2. kompozycyjny.

1. a) wypisujesz dosc szybko wiele skojarzen odnoszacych sie do tematu; lepiej zeby ich bylo wiecej, chocby sredniej jakosci, niz 2 wyrafinowane -- oczywiscie, staraj sie, aby byly one mozliwie blisko tematu; moga to byc zdania, pytania, pojedyncze slowa charakterystyczne dla tematyki lub skrotowo okreslajace jakies stanowiska, postawy, zjawiska; moga to tez byc nawet wypowiedzi zlozone z kilku zdan, jesli jakies celne przemyslenie akurat "trafilo Cie" w danej chwili; jesli masz serie bliskich skojarzen, a sa one na pierwszy rzut oka wartosciowe, to dobrze -- staraj sie jednak patrzyc na temat szeroko; to ma byc etap _chaosu_ (ale chaosu celowego);

b) przeprowadzasz selekcje: odrzucasz rzeczy malo sensowne, niepasujace; ew. takze zbyt trudne do rozszerzenia (z roznych powodow, np. gdy od razu widac, ze powstalaby ogromna dygresja -- wtedy mozna pomyslec o jakims w miare jednoznacznym skrocie mysl. lub porownaniu);

c) jesli po tej selekcji niewiele zostalo, wracasz do pkt. a (bez zrazania sie) -- wazna i trudna sztuka jest nauczenie sie oceny, jak wiele potencjalu jest w tej "suruwce", dlatego w ramach "burzy" warto czasem (gdy przez moment nic nie przychodzi do glowy) spojrzec na juz "chlapniete" hasla i cos dodac _do_nich_ -- ale to juz z duzo wiekszym krytycyzmem niz wobec nowych luznych pomyslow dot. _tematu_ (one sa absolutnie uprzywilejowane i maja -- na pewien czas -- immunitet :);

d) rozbudowujesz (czasem grupujac) punkty -- mozliwie harmonijnie: uwaga na pokuse nadmiernego "rozdymania" tych latwiejszych; no chyba, ze koniecznie trzeba troche "rozcienczyc woda", ale cala rzecz wlasnie w tym, zeby tego bardzo unikac ("woda" jest zreszta dosc latwa do wyczucia, a wielu egzaminatorow ma zapewne daleko posunieta "hydrofobie" ;) -- zadania nie wymagaja raczej tez ponadprzecietnej erudycji, wiec spokoj i odrobina ozywionej konfrontacji umyslowej z tematem powinna dac dobre rezultaty :)

2. Kompozycja: laczysz to w calosc; do tego momentu masz juz zapewne swoich faworytow wsrod punktow -- powinny to byc elementy informacyjnie najwazniejsze i najlepiej "broniace sie"; jesli pojawiaja sie kontrasty, inne stanowiska, itp. to dobrze jest je przeplatac, chyba ze rzeczy podobne sa bardzo drobne lub w polaczeniu z czyms "mocniejszym" (obszerniejszym) tworza dobra calosc -- w zadnym razie nie przeplatac odmiennosci mechanicznie i nie probowac na sile znajdowac analogicznych kontrargumentow (kontrargumenty i "kontrasty" lepiej zeby wynikaly z nieco odmiennego spojrzenia). Calosc, moim zdaniem, lepiej zeby trzymala sie bez wielkich ilosci "klajstra" w postaci jezykowych lacznikow i nawiazan, choc egzaminy ich wymagaja, wiec wazniejsze i trudniejsze przejscia logiczne warto i nalezy nimi wytyczac. Na _koniec_ dodajemy wstep i zakonczenie -- we wstepie (krotko) ujmujemy temat, glowny problem i ew. jakos zaznaczamy zakres omowienia (sugerujemy co pominelismy); w podsumowaniu jakas konkluzja z podanych argum. i nasze wlasne zdanie (warto czasem oszczedzic na to miejsce jakies wyczuwalnie subiektywne "kwiatki" z "surowki"). Oczywiscie, do tego kontrola slownictwa i stylu.

Podsumowanie: moim zdaniem najwazniejsza jest "burza mozgow" (w tym wypadku raczej jednego*). Trzeba ja probowac polubic. Fantazjowac, "filozofowac", bezczelnie (no, moze niekoniecznie... :) kwestionowac, pytac samego siebie, udzielac wymijajacych odpowiedzi, demaskowac ich slabosci, itd. itd. Jeszcze jedna dosc wazna uwaga: (*) -- to ze jestes z tematem sama (nie zawsze zreszta musisz byc sama w czasie treningu) nie oznacza, ze nie mozesz... symulowac sposobu myslenia innych osob!; na pewno znasz wielu ludzi z ktorymi sie nie zgadzasz: probuj przypomniec sobie ich sposob myslenia i nasladuj przy tworzeniu czesci punktow. To bardzo wzbogaca i ulatwia zadanie, a samo w sobie jest czesto dosc latwe.

Ojoj, jak sie rozgadalem -- to dlatego, ze mnie na polaku tez nikt nie uczyl kompozycji tekstu pisanego (mialem zapewne za bakalarzy samych tzw. "humanistow", czesc z Was zapewne wie, o czym mowie) i w konsekwencji swoje przecierpialem. Troche dopiero nauczylem sie pisac (trolle wszystkich str. swiata, weszycie ofiare? ;) w ogolniaku na angielskim i... matematyce! :DDD
*practiCe*

(pozwalam sobie tylko z uwagi na charakter i cel tego forum)
>Podsumowanie: moim zdaniem najwazniejsza jest "burza mozgow" (w >tym wypadku raczej jednego*). Trzeba ja probowac polubic. >Fantazjowac, "filozofowac", bezczelnie (no, moze niekoniecznie... :) >kwestionowac, pytac samego siebie, udzielac wymijajacych odpowiedzi, >demaskowac ich slabosci, itd

Bardzo mi się podobają Twoje metody, jednak na egzaminie może zabraknąć na to czasu..gdy osoba nie czuje sie z czegos pewnie, to pierwsze kilka minut niczego nie wymysli..znam ten bol bo sama mam problemy ze sluchaniem i pierwszą część zawsze piszę najgorzej. Dlaczego? bo zamiast się skoncentrowac na zadaniu to mysle "bosh, rodzice wydali tyle kasy a ja obleje ten listening, na pewno nie dam sobie rady". Nie dociera do mnie tresc bo zamiast czytac ze zrozumieniem to 'skanuje' tekst wzrokiem nic z tego za pierwszym razem nie rozumiejac..

na egzaminie z writingu najlepiej zaczac pisac od razu, jak mowisz, to co przyjdzie do glowy. W koncu kartki 'na brudno' i tak nikt nie ocenia a szybciej sie czlowiek przestaje stresowac i zaczyna myslec:)

powodzenia :)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa